Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KRÓTKO: Katowice nie chcą Śląskiego. Hotel na najmodniejszym deptaku nadal na sprzedaż

Justyna Przybytek
Hotel Śląski
Hotel Śląski Arkadiusz Ławrywianiec
Przed laty był kultowy, w międzywojniu najnowocześniejszy spośród 30 katowickich hoteli, dziś jest świadectwem ruiny. I jest na sprzedaż.

Ma osiem kondygnacji i jedną pod ziemią, do tego podwórko z miejscem na kilka aut albo klimatyczny ogródek. Przed laty był kultowy, w międzywojniu najnowocześniejszy spośród 30 katowickich hoteli, dziś jest świadectwem ruiny. I jest na sprzedaż.

Mowa o Hotelu Śląskim przy ulicy Mariackiej w Katowicach. Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych, właściciel m.in. hotelu Katowice, chce za niego ok. 2,5 mln zł. Ale chętnych na budynek przy najmodniejszym deptaku w regionie brak. Kupnem nie jest też zainteresowane miasto.

- Nie mamy tego w planach. Jesteśmy za tym, aby hotel znalazł prywatnego inwestora i najchętniej widzielibyśmy w budynku funkcje usługowe i hotelowe, bo np. hostel w tym miejscu bardzo by się przydał - ucina spekulacje Jakub Jarząbek z biura prasowego UM.
Sprzedaż trzech swoich hoteli, dwóch katowickich - Polonii i Śląskiego - oraz Monopolu w Zabrzu WPUT ogłosiło przed kilkoma tygodniami. To już druga próba.

- W poprzednim przetargu ceny dwóch były wyższe - mówi Aleksander Cichoń, dyrektor WPUT. W efekcie nie było chętnych na kupno. Teraz ceny są niższe: Śląski kosztuje 2,5 mln zł, Polonia - 9,1 mln zł, a Monopol - 3,2 mln zł. - Zainteresowanie jest spore, ale nie wiadomo, czy przetarg zakończy się podpisaniem umowy - ocenia dyrektor. Sprzedaż nieczynnych od lat hoteli to próba wyprowadzenia WPUT - spółki Skarbu Państwa - na prostą. W ubiegłym roku fiaskiem zakończyła się próba jej prywatyzacji.

- Na wniosek zarządu właściciel zgodził się więc na sprzedaż części majątku - wyjaśnia Cichoń. Czyli trzech dawnych hoteli, na których remont i prowadzenie WPUT nie stać
"Śląski" jako hotel działał do 2004 roku. Było w nim 55 miejsc noclegowych. Dziś zajęty jest tu tylko parter. Reszta stoi pusta i niszczeje.

Tymczasem na Mariackiej - najczęściej uczęszczanym miejscu w Katowicach - robi się coraz ciaśniej. Frekwencja w piątki i soboty jest tak duża, że w tutejszych lokalach, a jest ich kilkanaście, ustawiają się gigantyczne kolejki. Brakuje też toalet. Zapotrzebowanie na nowe restauracje i puby jest spore. Zainteresowanych otwarciem tu interesu też nie brakuje - w ostatnim czasie uruchomiono tu nowe bistro oraz restaurację z kuchnią turecką. Kolejne lokale mają się otwierać w najbliższych miesiącach.

Do remontu kamienicy z numerem 21 szykuje się jej właściciel - firma Lidan. - Kupiliśmy budynek w 2008 roku, dziś cały stoi pusty. Prowadzimy przygotowania do remontu, chcielibyśmy przeznaczyć parter na gastronomię, a wyższe piętra na hostel albo funkcje mieszkaniowe - zapowiada Anna Makówka, przedstawiciel firmy.

Popularność Mariackiej to szansa, że "Śląski" znajdzie właściciela. Czy tak się stanie? A jeśli tak, to czy będzie dobrze zagospodarowany? Przetarg zostanie rozstrzygnięty we wrześniu. Wiadomo, że nie ma przeszkód, aby ponownie powstał tu hotel.
- Ale jest potrzebna analiza ekonomiczna - ocenia Cichoń

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto