Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kronika kryminalna woj. śląskiego [23 - 29 stycznia]

red
Tyscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wykryli proceder przyjmowania łapówek, w zamian za wystawianie zwolnień lekarskich. Śledczy przedstawili nieuczciwej lekarce prawie 1000 zarzutów korupcyjnych. Liczący ponad 300 stron akt oskarżenia trafił już do sądu. Za przestępstwa te grozi jej do 10 lat więzienia.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą tyskiej komendy zakończyli śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. Dzięki wnikliwym ustaleniom stróże prawa wpadli na ślad przestępczego procederu, polegającego na wystawianiu zwolnień lekarskich osobom, które nie były wcale chore. Taką działalność prowadziła 52-letnia lekarka w jednym z tyskich gabinetów. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie pani doktor dokładnie 993 zarzutów korupcyjnych.

Policjanci przez prawie dwa lata przesłuchali kilkaset osób oraz przeanalizowali tysiące kart zabezpieczonej w śledztwie dokumentacji medycznej. Śledczy ustalili, że taka nieuczciwa praktyka trwała od 2010 do 2013 roku. Za fałszywe zaświadczenie kobieta przyjmowała od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. 

52-latka uczyniła sobie z popełnianych przestępstw stałe źródło dochodu. Lekarce zostały przedstawione zarzuty, do których przyznała się i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Za to przestępstwo grozi jej kara nawet 10 lat więzienia.
Tyscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wykryli proceder przyjmowania łapówek, w zamian za wystawianie zwolnień lekarskich. Śledczy przedstawili nieuczciwej lekarce prawie 1000 zarzutów korupcyjnych. Liczący ponad 300 stron akt oskarżenia trafił już do sądu. Za przestępstwa te grozi jej do 10 lat więzienia. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą tyskiej komendy zakończyli śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. Dzięki wnikliwym ustaleniom stróże prawa wpadli na ślad przestępczego procederu, polegającego na wystawianiu zwolnień lekarskich osobom, które nie były wcale chore. Taką działalność prowadziła 52-letnia lekarka w jednym z tyskich gabinetów. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie pani doktor dokładnie 993 zarzutów korupcyjnych. Policjanci przez prawie dwa lata przesłuchali kilkaset osób oraz przeanalizowali tysiące kart zabezpieczonej w śledztwie dokumentacji medycznej. Śledczy ustalili, że taka nieuczciwa praktyka trwała od 2010 do 2013 roku. Za fałszywe zaświadczenie kobieta przyjmowała od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. 52-latka uczyniła sobie z popełnianych przestępstw stałe źródło dochodu. Lekarce zostały przedstawione zarzuty, do których przyznała się i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Za to przestępstwo grozi jej kara nawet 10 lat więzienia.
Kronika kryminalna woj. śląskiego [23 - 29 stycznia]. W dzisiejszym zestawieniu prezentujemy krótki przegląd wydarzeń kryminalnych z regionu - jedne mogą się wydawać zabawne, inne szokują swoją brutalnością, a niektóre są wyłącznie dowodem na skrajną głupotę przestępców. Niestety, często cierpią na tym również niewinni ludzie... Kliknij w galerię i zobacz kronikę kryminalną minionego tygodnia.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto