Na początku roku Kompania Węglowa ogłosiła plan restrukturyzacji spółki. Zakładał on m.in. zwolnienia około tysiąca pracowników administracyjnych. Jednym z punktów było również łączenie kopalń i ograniczanie ruchów w już istniejących zakładach. I tak np. KWK Sośnica-Makoszowy miała stać się kopalnią jednoruchową.
Choć nie padło to wprost, to niewykluczone było, że redukcja obejmie zabrzańską część zakładu. Okazuje się jednak, że obejdzie się bez zwolnień, nie tylko w Zabrzu i Gliwicach, ale również w innych kopalniach spółki.
Kopalnia Sośnica-Makoszowy - czy górnicy muszą obawiać się zwolnień?
6 lutego zarząd podpisał porozumienie ze związkami zawodowymi. Kompania Węglowa odstąpiła od planów zwolnień pracowników administracyjnych i łączenia kopalń, ale żeby mogła zrezygnować z redukcji etatów, musiała poszukać oszczędności gdzie indziej. Podpisane przez zarząd i związki porozumienie zakłada, że do 2020 roku spółka ma zaoszczędzić 1,2 mld zł. Skąd wziąć takie pieniądze?
Po pierwsze, pracownicy administracyjni otrzymali 3-letnią gwarancję zatrudnienia, ale w zamian nie będą jednak otrzymywać przez ten czas dodatkowych pensji, tzw. "czternastek".
Oszczędności znaleziono również u emerytów, a konkretnie w ich deputatach na darmowy węgiel. Bezpłatny opał, lub jego równowartość, pobiera ponad 160 tys. byłych pracowników. Każdy z nich otrzymywał średnio 2,8 tony węgla rocznie. Spółkę kosztowało to 266 mln zł. Od teraz deputaty zmniejszono u każdego o jedną tonę. Ma być więc taniej o ok. 80 mln zł rocznie. Nowy system nie funkcjonuje jednak doskonale o czym dobitnie przekonali się niektórzy emeryci.
- Dopiero w kopalni dowiedziałem się o zmniejszeniu deputatu, a nawet wtedy nie mogłem dostać węgla, bo wstrzymali jego wydawanie emerytom. Nikt nas wcześniej nie informował, że będą jakieś zmiany. Nie mieliśmy czasu, żeby się przygotować. W efekcie zostaliśmy bez węgla w lutym - mówi Hubert Golka z Gliwic, emeryt z KWK Sośnica-Makoszowy.
- To chwilowe, formalne problemy. Po zmianach wysokości deputatów trzeba zaktualizować system - wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik KW. Nie wiadomo jednak, kiedy problem zostanie usunięty.
Kopalnia Sośnica-Makoszowy - gwarancja pracy dla pracowników dołowych
W porozumieniu podpisanym przez zarząd i związki nie pada wprost nic o przyszłości KWK Sośnica-Makoszowy. Pracownicy otrzymali jednak gwarancję zatrudnienia.
Spółka odstąpiła od łączenia kopalń, ale ten punkt nie dotyczy połączonej już wcześniej gliwicko-zabrzańskiej kopalni. Czy w takim razie w Zabrzu dojdzie do jakichś redukcji ruchu czy zamknięć? Tego nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że wszyscy pracownicy otrzymali gwarancję zatrudnienia.
- Dla pracowników administracji są to 3 lata, zaś dla pozostałych, w tym pracujących na dole - do 2020 roku - wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.
Gwarancja zatrudnienia do 2020 roku dotyczy pracowników, którzy mają podpisane umowy na czas nieokreślony.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?