Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koalicja to jest nasz apel do sumień i obowiązek

Redakcja
Rozmowa z Andrzejem Pilotem, Prezesem WFOŚiGW w Katowicach.

Tak się złożyło, że akurat teraz, gdy na Śląsku zaczynamy realizować duży projekt walki z niską emisją, ukazała się encyklika papieża Franciszka "Laudato si" poświęcona ekologii. To wsparcie dla pana w przekonywaniu ludzi do udziału w programie czy po prostu zbieg okoliczności?
Encyklika papieża Franciszka i wypowiedź arcybiskupa Wiktora Skworca na pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców w Piekarach Śląskich to dla nas ogromne wsparcie. Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie traktuję tego osobiście i do głowy by mi przecież nie przyszło, że papież Franciszek pisał encyklikę "dla Funduszu w Katowicach". Ale ta zbieżność w czasie - teraz, kiedy dane jest mi kierować instytucją, która dofinansowuje działania ekologiczne w różnych dziedzinach - od edukacji ekologicznej poczynając, a kończąc właśnie na walce z niską emisją, daje nam moralny oręż - jest dla nas potwierdzeniem, że idziemy właściwą drogą i dodaje energii. Ta "zbieżność w czasie" sprawia, że dostajemy wsparcie niekwestionowanych autorytetów. A to ma ogromne znaczenie w realizacji programu walki z niską emisją.

Wspomniał pan, że podczas pielgrzymki do Piekar abp Wiktor Skworc mówił o problemach ekologicznych na Śląsku. Pan niemal natychmiast odniósł się do tych słów i zaproponował, abyśmy tworzyli "Koalicję na rzecz czystego powietrza". Jaką koalicję ma pan na myśli?
Wiem, już samo słowo "koalicja" pobudza wyobraźnię, więc może sięgnę do źródeł i przypomnę, skąd wziął się pomysł na jej tworzenie? Okazało się, że jeszcze w niedzielę, zaraz po pielgrzymce, i w poniedziałek rano miałem, nie powiem, że kilkadziesiąt, ale kilkanaście telefonów od samorządowców, przedsiębiorców, od ludzi, którzy tam byli i to, co wydarzyło się w Piekarach, zrobiło na nich ogromne wrażenie. Przekaz, który "poszedł" do 100 tysięcy zgromadzonych tam mężczyzn i młodzieńców odbił się szerokim echem. A tak się składa, że z wieloma samorządowcami od 2002 roku staramy się walczyć z niską emisją, bo to właśnie my - jako Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jesteśmy prekursorem programów jej ograniczenia i rozwiązania tego - nabrzmiałego od lat - poważnego problemu. Przekaz metropolity katowickiego, arcybiskupa Skworca był tak mocny, że trafił do serc, do sumień wielu mieszkańców. Wiem, właśnie z tych rozmów "na gorąco", że odbił się głęboko w świadomości uczestników piekarskiej pielgrzymki. Pomyślałem więc - ,,trzeba kuć żelazo, póki gorące". Skoro przekaz takiego autorytetu jak abp Skworc ,,poszedł w świat", to z reakcją z naszej - społecznej strony - nie należy zwlekać. Stąd niemal od razu odpowiedź, że - tak jak mówił arcybiskup - możemy zmieniać stereotyp myślenia o ekologii tylko poprzez wspólne działanie.

Na pytanie: kogo widziałby pan w koalicji, pewnie powie pan, że wszystkich mieszkańców. Ale ci "wszyscy" muszą mieć twarze. Kogo chciałby pan więc zaprosić?
Trudno mi mówić o personaliach i proszę wybaczyć, że nie będę nikogo "wskazywał palcem", bo to przecież musi wynikać z woli danej osoby, z jej przekonań, przemyśleń i chęci do działania. Bo przystąpienie do koalicji z tym się wiąże, to nie tylko "przynależność honorowa". Będę mówił o środowiskach, których przedstawicieli widziałbym w koalicji. Z pewnością naukowców, ludzi ze środowisk gospodarczych i samorządowych oraz medycznych, bo negatywny wpływ niskiej emisji na nasze zdrowie jest niezaprzeczalny. A kto ma o tym mówić najbardziej wiarygodnie? Właśnie lekarze. Może jeśli oni poprą swoim autorytetem np. to, że przekroczenia stężeń związków trujących i zanieczyszczeń w powietrzu, które na Śląsku są przecież bardzo wysokie (występują od 125 do 123 dni w roku w większych miastach, takich jak Gliwice, Zabrze, Sosnowiec, Katowice), to mieszkańcy, także w obawie o własne zdrowie, pełniej zaczną rozumieć wagę problemu. Bo trzeba wiedzieć, że stężenia PM10, PM2,5, bezno(a)pirenu, odbiją się również na zdrowiu przyszłych pokoleń. Walka z niską emisją jest więc działaniem na własną korzyść. Tu już nie ma co mówić półsłówkami - niska emisja to jest ukryty zabójca, bo m.in. benzo(a)piren jest przyczyną wielu chorób nowotworowych. Nie ma więc na co czekać. A przecież wszystkim autorytetom, które - mam nadzieję - przystąpią do koalicji - zależy na zdrowiu mieszkańców. O tym jestem przekonany.

Na jakim etapie jest teraz projekt walki z niską emisją?
Kolejne etapy przygotowawcze za nami i ciężko pracujemy...

W czasie wakacji też?
Dla nas nie ma wakacji. To jest ogromne przedsięwzięcie logistyczne i żeby się do niego dobrze przygotować, nie można stracić ani dnia, ani godziny, bo czas wdrażania programu zbliża się krokami milowymi.

Bez koalicji by się nie zbliżał?
Niezależnie od wszystkiego realizujemy program i go zrealizujemy. Uważam jednak, że konieczne jest przełamanie tabu. Bo od lat przecież wszyscy wiedzieli, że coś takiego jak niska emisja jest, że jest to szkodliwe, tylko głośno się o tym nie mówiło. Mariaż technologii i ekonomii stanowił w pewnym okresie barierę sprawiającą, że nie poruszano tego tematu systemowo. Takie są fakty.

Mówi pan o faktach, ale faktem jest też, że przez lata, na nic nie patrząc, zdołaliśmy doprowadzić Śląsk do takiej degradacji, że z trudem się "z kolan podnosi"...
Przez te lata człowiek zabrał środowisku bardzo dużo. I teraz naszym obowiązkiem - pani, poprzez pracę w komunikacji ze społeczeństwem i moją - poprzez udział we współfinansowaniu ochrony środowiska - jest oddać to, co przemysł wydarł tej ziemi, u nas - na Śląsku szczególnie ją kalecząc. Dlatego też naszą powinnością jest zawiązanie koalicji.


Abp WIKTOR SKWORC, metropolita katowicki, w homilii wygłoszonej podczas pielgrzymki mężczyzn do Piekar powiedział:
"Najwyższa Izba Kontroli alarmuje, że Polska - już od wielu lat - ma najbardziej zanieczyszczone powietrze z całej Unii Europejskiej. Najgorzej jest w Krakowie, gdzie dobowe, dopuszczalne limity stężenia pyłu są przekroczone przez 150 dni w roku. Nie lepiej jest u nas, gdzie limity były przekraczane na podobną skalę w Zabrzu, Gliwicach, Katowicach i Rybniku.
Przyczyną tak wysokich stężeń szkodliwych pyłów jest "niska emisja", czyli zanieczyszczenia pochodzące w dużej mierze z pieców przydomowych i lokalnych kotłowni węglowych, gdzie spalanie paliwa odbywa się w nieefektywny sposób.
Nie przyczyniajmy się do zatruwania się nawzajem! Podejmijmy wspólny, ekumeniczny właśnie i ekonomiczny, wysiłek w tym zakresie! W tej sprawie trzeba współpracy wszystkich podmiotów życia społecznego, zwłaszcza rządu, samorządu oraz poszczególnych właścicieli nieruchomości".
Not. MG

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto