Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy doczekamy się uporządkowanych bulwarów?

Piotr Tymczak
Armatorzy liczą na nowe zasady cumowania barek na brzegu Wisły oraz przywrócenie plaży z basenem. Aktywiści chcą projektu rewitalizacji nabrzeża i uporządkowania zieleni, a nie bud na wodzie.

Dawny hotel Forum służący za wieszak reklamowy, przy nim plaża zamknięta na kłódkę, u stóp Wawelu barki gastronomiczne z muzyką na pokładzie, a brak miejsc cumowniczych z dostępem do mediów tam, gdzie by się przydały - tak wygląda rzeczywistość na bulwarach wiślanych, jednym z głównych salonów Krakowa.

Urzędnicy uważają, że od pięciu lat teren ten jest dobrze chroniony, bowiem od tego czasu obowiązuje tam plan zagospodarowania.

Inne zdanie mają armatorzy. Według nich plan dla bulwarów powinien zostać poprawiony tak, by zapisy dotyczące gabarytów barek były dostosowane do wielkości jednostek, które już cumują przy brzegu. - Prawo nie powinno działać wstecz - przekonują. Chcieliby więc, by krakowianie i turyści znów mogli korzystać z plaży z basenem naprzeciwko Skałki, która została zamknięta i nie działa trzecie wakacje, ponieważ nie spełnia wymogów obowiązującego planu.

Armatorów wsparli krakowscy radni, którzy trzy lata temu zobowiązali prezydenta do poprawienia planu dla bulwarów. Czas płynie, a efektów ciągle nie ma Niedawno armatorzy postanowili więc zwrócić się do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego z prośbą o interwencję i dopilnowanie, by urzędnicy w końcu zabrali się za zaprojektowanie nowych rozwiązań przestrzennych dla bulwarów.

Poprosiliśmy urzędników o wyjaśnienia w tej sprawie, czekamy na odpowiedzi.

Zupełnie jednak inne oczekiwania niż armatorzy mają miejscy aktywiści walczący o ład przestrzenny. Ich zdaniem w Krakowie w rejonu Wawelu nie powinno być barek gastronomicznych. - W Krakowie mamy budy na wodzie, a nie barki - podkreślają.

Aktywiści uważają, że zamiast wydawać pieniądze na nowy plan „Bulwary Wisły II” należy sporządzić całościowy projekt rewitalizacji bulwarów, zakładający odnowienie na nich alejek, uporządkowanie zieleni, wprowadzenie małej architektury, odnowę zabytkowych murów, budowy kolejnych kładek pieszo-rowerowych.

Stowarzyszenie Armatorów i Inwestorów Dorzecza Wisły skierowało do prezydenta Krakowa pismo, w którym wyraża duży niepokój związany z tym, że podlegli mu urzędnicy nie kwapią się z opracowaniem nowego planu zagospodarowania dla bulwarów wiślanych.

Do tego, by taki dokument powstał radni miejscy zobowiązali prezydenta w sierpniu 2015 r. W lutym 2016 r. Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia planu dla obszaru „Bulwary Wisły II”. Do dziś nie ma efektów.

- Urząd powinien wziąć pod uwagę liczne wnioski dotyczące zmiany zapisów planu - mówi Marcin Królczyk, prezes Stowarzyszenia Armatorów i Inwestorów Dorzecza Wisły.

Przyznaje, że obecny plan nie jest w pełni dostosowany do barek, które cumują przy bulwarach. W pojedynczych przypadkach chodzi o lokalizację, w innych o gabaryty, liczbę poziomów z gastronomią, wysokość.

Oczekiwania armatorów są także takie, by poprawiony plan umożliwił funkcjonowanie plaży z budynkiem gastronomicznym i basenem w rejonie dawnego hotelu Forum (naprzeciwko Skałki), która jest trzeci rok zamknięta, bowiem nie spełnia obowiązujących przepisów.

Aktywiści oczekują czego innego

Armatorzy zwrócili się więc do prezydenta Krakowa, przekonując, że konieczna jest jego interwencja, by sprawnie i szybko powstały dokumenty planistyczne dotyczące bulwarów - „zgodnie z oczekiwaniami radnych i mieszkańców”.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy mieszkańcy mają takie same życzenia jak armatorzy. Inne zdanie mają aktywiści zajmujący się dbaniem o ład przestrzenny. - Uważam, że nie trzeba zmieniać planu. Potrzebny jest natomiast całościowy projekt, spójna wizja rewaloryzacji bulwarów, odnowy alejek, wprowadzenia bardziej uporządkowanej zieleni, małej architektury, odnowy zabytkowych murów, budowy kolejnych kładek pieszo-rowerowych - wylicza Paweł Hałat, prezes Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto. - Co do barek, to w Krakowie mamy budy na wodzie, na których dodatkowo dobudowuje się kolejne piętra. Bezpośrednie sąsiedztwo Wawelu powinno się „oczyścić” z takich jednostek, to powinien być teren rekreacyjny. Barki restauracyjne mogłyby cumować w rejonie Zabłocia, ale nie wydaje mi się, aby w Krakowie potrzeba było ich wiele. Wisła w Krakowie to jednak nie Dunaj w Budapeszcie - dodaje.

Zdaniem Pawła Hałata teren w rejonie dawnego hotelu Forum mógłby zostać wykupiony przez miasto i zagospodarowany jako ogólnodostępna przestrzeń rekreacyjna. Dla plaży widzi miejsce bardziej w rejonie Grzegórzek.

Łódź podwodna zamiast plaży?

Przypomnijmy, że obecny plan zagospodarowania przestrzennego dla bulwarów wiślanych Rada Miasta uchwaliła we wrześniu 2013 r. Prawie dwa lata później radni, dostrzegając konieczność poprawienia zapisów w tym dokumencie, podjęli uchwałę, w której zobowiązali prezydenta do przedłożenia do 14 października 2015 r. projektu uchwały w sprawie nowego planu dla bulwarów, uwzględniającego zmiany ustaleń dotyczących cumowania barek na Wiśle oraz funkcjonowania plaży w rejonie dawnego hotelu Forum.

Armatorzy przypominają, że urzędnicy w wyznaczonym terminie nie przygotowali nowej propozycji dla bulwarów. W związku z tym projekt uchwały w tej sprawie opracowała grupa radnych. W efekcie w lutym 2016 r. Rada Miasta uchwaliła przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu „Bulwary Wisły II”.

W lipcu 2016 r. urząd ogłosił przetarg na opracowanie nowego planu dla bulwarów. Postępowanie unieważniono w sierpniu 2016 r., bowiem firma złożyła ofertę na ponad 138 tys. zł, a urząd rezerwował na to maksymalnie 68 tys. zł. Armatorzy podejrzewają, że urząd celowo zaplanował taki kosztorys, by nie znalazł się chętny na wykonanie planu za takie pieniądze. Armatorów nie dziwi więc, że fiaskiem zakończyły się ponowne próby znalezienia wykonawcy projektu planu. Z prasy dowiedzieli się, że urząd ostatecznie postanowił sporządzić dokument własnymi siłami.

- Problem w tym, że do dziś nie wykonano żadnych działań w tym kierunku - zaznacza prezes Królczyk.

W związku z tym armatorzy uznali, że konieczna jest interwencja w tej sprawie prezydenta Krakowa, aby przyspieszyć prace nad planem.

Podobne oczekiwania mają radni, którzy byli inicjatorami planu „Bulwary Wisły II”. - W przypadku tego planu jest obstrukcja ze strony urzędu i pozoracja działań. Nie wiem, z czego to wynika - komentuje Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS w Radzie Miasta. - Powinno się naprawić pewne nieżyciowe zapisy w planie dla bulwarów, dotyczące np. dalszego funkcjonowania barek na Wiśle. Jeżeli tego nie zrobimy, to armatorzy zaczną się wyprowadzać do innych miast: Wrocławia, Warszawy czy Bydgoszczy - dodaje.

Zdaniem radnego Pietrusa powinno się też zastanowić nad tym, jak poprawić plan, by dawny hotel Forum nie był przez kolejne lata wieszakiem reklamowym. - Skandaliczne są natomiast zapisy dotyczące plaży znajdującej się obok hotelu Forum. Obecne zapisy planu dopuszczają tam zabudowę na wysokość wału. Biorąc pod uwagę możliwość powodzi, inwestor musiałby więc tam postawić obiekt funkcjonujący jak łódź podwodna - mówi radny Pietrus.

Zwróciliśmy się do urzędu o wyjaśnienia w sprawie planu „Bulwary Wisły II”. Otrzymaliśmy taką odpowiedź: „Trwają prace nad przygotowaniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego brzegu Wisły „Bulwary Wisły II”. Ze względu na szczególny charakter terenu plan wymaga dokładnego przeanalizowania uwarunkowań przyrodniczych. Zgodnie z przyjętym harmonogramem prace planistyczne zakończą się w pierwszej połowie 2019 roku. Projekt musi być zgodny ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego i uwzględniać ochronę otwartej przestrzeni doliny Wisły jako przestrzeni publicznej o najwyższych walorach historycznych, kulturowych i krajobrazowych. Projekt Bulwary Wisły II ze względu na szczególny charakter terenu wymaga dokładnego przeanalizowania złożonych uwarunkowań przyrodniczych. Rzeka Wisła jest jednym z istotniejszych elementów systemu przyrodniczego miasta Krakowa, a brzegi Wisły zarówno w międzywału jak i tereny zielone położone na zewnątrz wałów tworzą wraz z wodami wiślanymi istotną trasę migracyjną organizmów żywych. Ranga korytarza ekologicznego jest w przypadku jego przebiegu wzdłuż rzeki wprost proporcjonalna do jej rozmiarów. Zazwyczaj im większy obszar zlewni tym większa długość i szerokość obsługującej go rzeki i większe możliwości zapewnienia swobody bezustannie kształtującym się na takim obszarze biocenozom. Ze względu na istotny charakter Wisły dla ekosystemu Krakowa, plan wymaga dokładnego opracowania. Zielone tereny bulwarów są bardzo ważnym miejscem do życia wielu gatunków zwierząt. Koryto Wisły zostało ujęte w światowej sieci ECONET, a te o znaczeniu krajowym – w Krajowej Sieci Ekologicznej ECONET-PL. Między innymi te uwarunkowania dla tak szczególnego obszaru jakim są Bulwary Wisły z całą pewnością determinują ilość pracy nad projektem planu".

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dzieje się w Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kiedy doczekamy się uporządkowanych bulwarów? - Dziennik Polski

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto