Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawiarnia na Nikiszowcu Zillmann Tea and Coffee już działa

Katarzyna Pachelska
Nowa kawiarnia na Nikiszowcu Zillmann Tea&Coffee, nawiązuje wystrojem do górniczych tradycji Nikisza i jego architektury. Lokal mieści się przy pl. Wyzwolenia 3/1, można się w nim napić kawy i herbaty, są też smoothies, a będą w przyszłości alkohole, w tym dobre wina oraz piwa z lokalnych browarów

Na zabytkowym osiedlu Nikiszowiec brakuje miejsc, gdzie można usiąść, napić się kawy albo piwa, zjeść ciastko albo nawet cały obiad. Jest maleńka kawiarnia Byfyj oraz restauracja STIG, ale to wciąż niewiele. Za to powstała niedawno pięknie zaaranżowana kawiarnia Zillmann Tea&Coffee, położona przy pl. Wyzwolenia, prawie przed samym kościołem św. Anny, tuż obok skweru Zillmannów.

Telefon prosto z przodka

Swoją nazwę kawiarnia na Nikiszowcu Zillmann Tea&Coffee zawdzięcza oczywiście projektantom osiedla Nikiszowiec, Emilowi i Georgowi Zillmannom, kuzynom, którzy stworzyli projekt wzorcowego osiedla robotniczego.
Kawiarnia zachwyca wystrojem, w którym można dostrzeć zarówno fascynację steampunkiem, jak i górniczą tradycją. Ściany z gołej, czerwonej cegły, na podłodze deski, u sufitu: podświetlany platfon oraz grube rury nawiązujące do kopalnianych węzłów. A na ścianie - najprawdziwszy telefon z przodka. Ciekawie prezentuje się nawet toaleta, utrzymana w czerni, z dodatkiem bieli. Na ścianach zawieszono lampki, jakie znamy z zakładów przemysłowych, a żeby włączyć światło, trzeba przekręcić przełącznik, jak na grubie.
Stoliki, przynajmniej te przy ścianie, są zaaranżowane na wagoniki z węglem. W lokalu może pomieścić się jednorazowo 30 osób.
Wnętrza lokalu zaprojektował katowicki architekt Wojciech Koziarski.

W menu oczywiście jest kawa oraz herbata i ciasta. W niedalekiej przyszłości będą też alkohole (w tym wina, rum kubański czy piwa z lokalnych browarów) oraz znacznie większy wybór herbat.

Kawiarnia na Nikiszowcu Zillmann Tea&Coffee ma też klimatyzację oraz wi-fi. Na razie jest czynna od godz. 12.00 do 20.00, a w niedziele od 10.00 do 20.00, ale właściciele nie wykluczają wydłużenia godzin otwarcia.

Kawiarnia Zillmann Tea&Coffee jest pierwszym etapem projektu firmy Concept - Strefa Nowych Idei, która ma siedzibę na Nikiszowcu. Niedługo na Nikiszu powstaną też: pracownia oraz galeria. Młodzi artyści będą mogli tu zaprezentować swoją twórczość, a dodatkowo w pracowni powstanie strefa co-workingu.

Będą apartamenty i galeria

Pomysłodawczynią tych projektów jest Agnieszka Jasińska, prezez firmy Concept - Strefa Nowych Idei, która sama od trzech lat ma biuro swojej agencji marketingowej w jednej z kamienic na Nikiszowcu. - Na początku miałam obawy, bo różnie mówi się o Nikiszowcu, że to niebezpieczne miejsce na przykład - mówi Agnieszka Jasińska. Jednak zaryzykowałam i wyszło mi to na dobre. Mam świetnych, pomocnych sąsiadów, biuro w oryginalnym miejscu, które zachwyca wszystkich klientów, no i jest gdzie zaparkować - dodaje Agnieszka Jasińska.

- Wierzymy w Nikiszowiec, w to, że może się stać Kazimierzem Katowic, miejscem magicznym, w którym wieczorem też będzie tętnić życie - mówi Jasińska.

- Mamy wiele pomysłów, chcemy m.in. trzy mieszkania na Nikiszowcu zaadoptować na apartamenty, urządzone w różnych stylach, m.in. śląskim, które będzie można wynająć na weekend albo na dłużej - opowiada.
Sama Agnieszka Jasińska pochodzi z... Sosnowca, ale Nikiszowiec uznaje za jedno z najładniejszych miejsc na Śląsku i w Zagłębiu. Do menu swojej kawiarni wprowadziła m.in. bezglutenowe wypieki oraz kawę z kozim mlekiem, bo sama nie może jeść zwykłego pieczywa i pić mleka krowiego. - Bardzo mało jest miejsc, w których sprzedawane są takie wyroby. Dotychczas gdy siedziałam z koleżankami w kawiarni, tylko patrzyłam jak one zajadają się ciastami. U nas bezglutenowcy też zjedzą coś pysznego - mówi.

Kawiarnia na Nikiszowcu Zillmann Tea&Coffee nie jest droga, ceny nie przyprawiają o skok poziomu cukru we krwi. Kawa kosztuje od 6 zł (espresso) do 10 zł (latte, ice coffee smakowe), ciasta: 9 zł, koktajle owocowe, owocowo-warzywne albo frozzen (robione na miejscu): 9 zł, soki owocowe 0,25 l 5 zł, soki świeżo wyciskane 9 zł.

My spróbowaliśmy ciasta bananowego (pycha!), smoothies owocowo-warzywnego oraz kawy z mlekiem kozim (ciekawy smak, zupełnie inny niż ze zwykłym mlekiem, bo kozie ma silny, charakterystyczny smak).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto