Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice: podczas rodzinnej biesiady podpalił domowników

Bartosz Pudełko
W policyjnym areszcie w Katowicach trzeźwieje mężczyzna, który w nocy z soboty na niedzielę podpalił biesiadujących z nim domowników. Cztery osoby trafiły do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 1 w nocy z soboty na niedzielę. W mieszkaniu przy ul. Markiefki trwała rodzinna biesiada mocno zakrapiana alkoholem.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że gospodarz, głowa rodziny, wstał od stołu po czym wrócił z butelką łatwopalnego płynu. Oblał nim pozostałych domowników i podpalił - wyjaśnia kom. Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.

Wideo:TVN24/x-news

Mężczyzna został od razu zatrzymany. Teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie.

Cztery osoby trafiły do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jedna z nich wypisała się szybko na własne żądanie. W szpitalu pozostały dwie kobiety i mężczyzna.

- Ich stan nie jest ciężki, nie przebywają na Oddziale Intensywnej Terapii. Dziś najprawdopodobniej będą mieli przeprowadzone zabiegi - wyjaśnia dr n. med. Justyna Glik, rzeczniczka CLO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto