Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 15. Strażacy dostali wezwanie do jednego z budynków na osiedlu Nikiszowiec, w którym zadziałały czujniki ujawniające wydobywanie się tlenku węgla. W drodze na miejsce zdarzenia, z niewiadomych jeszcze przyczyn, część jezdni pod wozem strażackim zapadła się. Samochód został uziemiony, ale to nie przeszkodziło w przeprowadzeniu interwencji.
- Strażacy byli prawie na miejscu, więc pieszo dotarli na miejsce wezwania. Nasz sprzęt do pomiarów nie wykrył jednak wydobywającego się tlenku węgla - poinformował nas mł. bryg. Andrzej Płóciniczak, rzecznik prasowy katowickiej straży pożarnej.
Jak dodał, trwa akcja wyciągania wozu strażackiego z zapadliska. W tym celu strażacy ściągnęli specjalistyczny sprzęt z Dąbrowy Górniczej. Akcja wyciągania pojazdu może potrwać jeszcze kilkadziesiąt minut.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?