Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamery pilnują Nikiszowca. Jest też na osiedlu Centrum Obserwacji. Chuligani niestety też są

Justyna Przybytek
W Nikiszowcu zainstalowano 10 kamer
W Nikiszowcu zainstalowano 10 kamer Marzena Bugała
Kamery przepłoszyły chuliganów z rynku i głównych ulic Nikiszowca. Niestety, przepłoszyły ich między innymi na wewnętrzne dziedzińce zabytkowych

Dziesięć kamer ma na oku jedno z najładniejszych miejsc w Katowicach - osiedle Nikiszowiec. Budowa systemu monitoringu na zabytkowym osiedlu trwała ostatnie kilka lat. System jest wyjątkowy i nietypowy. Wnioskowali o niego mieszkańcy Nikisza. Czy są zadowoleni? Połowicznie.

- Jest bezpieczniej, ale nocą i tak strach wychodzić. Pełno chuligaństwa. Niedawno rozebrali nam próg w sieni kamienicy. Powyciągali wszystkie cegły - opowiada pani Gertruda, która w Nikiszu mieszka już 68 lat. Wtóruje jej pani Krystyna, mieszkanka osiedla od urodzenia. Obie kobiety spotkaliśmy na przystanku przy placu Wyzwolenia. Kamery je cieszą, ale tego poczucia bezpieczeństwa, jakie pamiętają na Nikiszu z czasów młodości, już nie ma.

- Wtedy nikt drzwi nie zamykał, nie było po co. Siedziało się na ławkach, w sieni i klachało - opowiadały. Obecnie ławek na osiedlu jest niewiele. To prewencja. Gdy były, służyły za miejsce do spożywania alkoholu.

Monitoring w Nikiszu wywalczyli mieszkańcy. Z pomocą Programu Centrum Aktywności Lokalnej w 2008 roku urządzili zbiórkę pieniędzy na zakup kamer. Przy okazji kolejnych akcji udało się uzbierać 20 tys. zł. Pieniądze trafiły na konto miasta, jako wkład społeczności lokalnej w budowę sieci monitoringu. I tak pierwsze trzy kamery pojawiły się w Nikiszu w 2010. Kolejne kupiło miasto. Budowa systemu pochłonęła prawie 800 tys. zł, z tego ok. 680 tys. zł pozyskano z funduszy europejskich.

Powstało także Centrum Obserwacji w pobliskiej hali Jantor. Są tu cztery monitory, na których wyświetlany jest obraz z kamer, oraz czterech pracowników. Monitoring jest 24-godzinny, przez siedem dni w tygodniu. Kiedy pracownicy centrum zobaczą jakieś zdarzenie, powiadamiają odpowiednie służby.

- Mieliśmy już pijanych, podpalenie latarni, ale też jedną kobietę, która przewróciła się na rynku. Wtedy zadzwoniliśmy po pogotowie - wymienia Edward Kaminiski. Pan Edward, choć mysłowiczanin, zna Nikisz doskonale: przez 25 lat pracował w tutejszej kopalni Wieczorek.

- Kiedyś, to strach było po szychcie wracać do domu. Zwłaszcza park za pocztą miał złą sławę - mówi.
Kamery, w których zasięgu jest prawie całe osiedle, skutecznie przegoniły chuliganów i wandali z okolic skweru, rynku i tutejszych ulic. Niestety, przegoniły ich w miejsca, których kamery nie pilnują, w tym na wewnętrzne dziedzińce familoków, które pilnowane nie są. Bezkarność na Nikiszu też została: ostatnio wandale pomalowali elewację hali Jantor, w której centrum obserwacji się znajduje.

Monitoring nie zniechęca do łamania przepisów także kierowców. We wtorek po południu pl. Wyzwolenia, na który, poza paroma wyjątkami, jest zakaz wjazdu, był zastawiony kilkunastoma samochodami.

Oko na miasto
W sumie w Katowicach jest ponad 100 kamer. Wszystkie wchodzą w skład monitoringu miejskiego. Tych pilnujących miasta jest jednak niewiele. Ponad 80 kamer monitoruje Drogową Trasę Średnicową, rejon Ronda im. gen. Jerzego Ziętka oraz tunel pod rondem. Ok. 35 znajduje się natomiast na terenie miasta, w tym jest 10 kamer z Nikiszowca. Gdzie znajdują się pozostałe? Dziewięć jest w Ligocie, pięc na osiedlu Paderewskiego. Pozostałe znajdują się w Śródmieściu, w zasięgu dwóch spośród nich jest także Koszutka.
z Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM w Katowicach. W skład miejskiego monitoringu nie wchodzą kamery prywatne.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto