Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Dla platyny kradli katalizatory

RS
Dolnoślązacy parkujący pod domami na niestrzeżonych parkingach powinni się mieć na baczności. Złodzieje wpełzają pod auta i wycinają katalizatory.

– Ta część samochodowego układu wydechowego zawiera niewielką ilość platyny i innych szlachetnych metali – tłumaczy mechanik Paweł Głuchowski.

Złodzieje wyczuli, że mogą na nich sporo zarobić. Powstają grupy przestępcze specjalizujące się w kradzieżach katalizatorów. Ostatnio taką szajkę rozbito w Jeleniej Górze. Dwaj młodzi mężczyźni w ciągu trzech miesięcy pozbawili katalizatorów ponad 30 samochodów. Skradzione części sprzedawali w specjalistycznym skupie w Świdnicy.

Podobne punkty działają w całej Polsce. Odzyskują metale szlachetne, które zawiera ta część. Katalizator z auta o dwulitrowym silniku zawiera nawet 2,5 grama szlachetnych kruszców (oprócz platyny jest to jeszcze rod i pallad). W czasie recyklingu można wydobyć około 80-90 proc.

W skupie w zależności od wielkości katalizatora, można za niego dostać od 50 do 1700 zł. Najwięcej płacą za części z aut z francuskimi silnikami diesla (np. citroen picasso). W cenie są też katalizatory z drogich aut niemieckich. One są więc najbardziej narażone na ataki.

Dwaj jeleniogórzanie: 29-letni Patryk W. i 21-letni Jakub B., wycinali katalizatory za pomocą palnika tlenowo-gazowego. Ale zdarza się też, że złodzieje używają zwykłego noża do obcinania miedzianych rur.

W Jeleniej Górze okradziono m.in. jedną z jeleniogórskich firm, wycinając katalizatory z trzech zaparkowanych przed nią terenowych toyot. Właściciele oszacowali straty na ponad 9 tysięcy złotych. Uszkodzili też auto jednego z jeleniogórskich prokuratorów. Naprawa jego mercedesa kosztowała ponad 4 tysiące złotych.

– Zakup nowego katalizatora jest kilkakrotnie droższy od cen w skupie części. W zależności od auta może kosztować od 600 do 5 tysięcy złotych – mówi Paweł Głuchowski.

Złodzieje katalizatorów w Jeleniej Górze wpadli dzięki pracy operacyjnej policji. Ważnym dowodem jest zapis z kamer.

– Obaj sprawcy przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze – informuje Adam Kurzydło, prokurator rejonowy w Jeleniej Górze.

Patryk W. już wcześniej był skazany za podobne przestępstwo. Jako recydywista ma spędzić w więzieniu trzy lata. Jego młodszy wspólnik został skazany na dwa lata pozbawienia wolności (z warunkowym zawieszeniem na 8 lat). Ma też zapłacić 600 zł grzywny oraz poszukać sobie stałego zatrudnienia. Obaj skazani mają też naprawić wyrządzone szkody.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na karpacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto