Gwałciciel z Jastrzębia stanie przed sądem. Kim jest?
Prokuratura oskarżyła Piotra G. Mężczyzna ma na swoim koncie więcej zarzutów: kradzieże i napad z nożem w ręku
Piotr G., zdaniem śledczych bandyta i gwałciciel z Jastrzębia, stanie wkrótce przed Sądem Okręgowym w Gliwicach, Wydział Zamiejscowy Karny w Rybniku. Policjanci i prokuratorzy są zgodni co do niego: to jeden z najniebezpieczniejszych przestępców, jaki trafił się w mieście od kilku ostatnich lat. Piotr G. ma bogatą kartotekę, to recydywista. Ale pobyt w zakładach karnych niewiele go nauczył...
- Piotr G. był już dwukrotnie karany, a kolejne przestępstwo popełnił niespełna dwa miesiące po opuszczeniu zakładu karnego – wyjaśnia Michał Szułczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Tym razem przed sądem Piotr G. odpowie za gwałt, napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia i szereg kradzieży. Kilka dni temu Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju skierowała do Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku akt oskarżenia przeciwko niemu. Jak ustalili śledczy, w okresie od września do grudnia 2013 roku oskarżony kradł na potęgę. Liczyła się okazja: tak stał się „posiadaczem” 100 metrów kabla elektrycznego, aparatu fotograficznego i złotego łańcuszka. Najpoważniejszego przestępstwa dokonał natomiast w nocy z 26 na 27 listopada 2013 roku.
Używając noża, który przyłożył do szyi pokrzywdzonej kobiety, zaciągnął ją do zagajnika w pobliżu ulicy Cieszyńskiej i zmusił do odbycia stosunku płciowego. - Po dokonanym gwałcie, grożąc swojej ofierze natychmiastowym pozbawieniem życia, zabrał jej telefon komórkowy, pieniądze, kartę bankomatową i papierosy - wyjaśniają śledczy. O sprawie było głośno w całym mieście, wzmożono patrole, na jastrzębianki padł blady strach. Tymczasem Piotr G. nie postanowił zawiesić na jakiś_czas przestępczej działalności. Także nóż wykorzystał podczas kolejnego przestępstwa.
Podczas jednej z zakrapianych imprez ukradł w barze portfel z pieniędzmi, a pracownicę baru, która usiłowała interweniować, uderzył ostrzem noża w głowę.
Cud, że nie odniosła poważniejszych obrażeń. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr G. przyznał się częściowo do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. - Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – wyjaśniają nam w jastrzębskiej prokuraturze rejonowej.
Sprawcy grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd nie ustalił jeszcze terminu pierwszej rozprawy.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?