39-latek zadzwonił na numer alarmowy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach we wtorek i zagroził, że podłoży bombę na dworcu kolejowym w Katowicach. Dworzec został przeszukany, materiałów wybuchowych nie znaleziono, a poszukiwaniem sprawcy alarmu zajęli się kryminalni z centrum Katowic.
- Szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 39-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Kilka godzin później został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców z katowickiego oddziału prewencji. Mężczyzna nie spodziewał się zatrzymania i był bardzo całkowicie zaskoczony – podają katowiccy policjanci.
Gdy mężczyzna trafił na komisariat przy ulicy Stawowej, okazało się, że powinien siedzieć w areszcie, bo był poszukiwany dwoma nakazami doprowadzenia do aresztu właśnie. 39-latek usłyszał też zarzuty za fałszywy alarm bombowy na dworcu, za co grozi mu do 8 lat więzienia, po czym trafił do aresztu śledczego.
echodnia.eu Adam Michcik jak oddać ważny głos - na region
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?