Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie zamieszkać w powiecie gliwickim? Sprawdź!

JH
Mieszkasz w powiecie gliwickim i czekasz na mieszkanie komunalne? Może to potrwać kilka lat. Sprawdziliśmy, obecnie jedynie Rudziniec remontuje budynek, gdzie znajdą się lokale tego typu. Budują za to deweloperzy.

W Pyskowicach na liście oczekujących na przydział mieszkania znajduje się 90 rodzin. W zeszłym roku takich mieszkań przydzielono 21. 


W Knurowie średnio w roku udaje się pozyskać do 40 mieszkań zwolnionych przez poprzednich najemców. Obecnie 43 rodziny czekają na wynajem. W Knurowie nie ma natomiast tzw. mieszkań do remontu.

– Dzieje się tak z uwagi na niedobór wolnych lokali odzyskiwanych do ponownego zasiedlenia i koniecznością realizacji w pierwszej kolejności wniosków osób oczekujących na wynajem lokalu na publicznych wykazach – informuje Krzysztof Stryczek z Urzędu Miasta. 


Urząd planuje za to sprzedać około 15 wolnych lokali. Można stać się jego właścicielem stając do przetargu nieograniczonego. W Knurowie, w rejonie osiedla Cztery Pory Roku (ul. Przedwiośnie, Wiosenna) domy jednorodzinne stawia aż trzech deweloperów. Budują 66 jednorodzinnych budynków w zabudowie szeregowej. Większość z nich jest już na ukończeniu.

W tym roku Urząd Miasta zamierza ponadto sprzedać na przetargu 13 nieruchomości, z czego pierwszy kompleks 9 działek (każda po ok. 800 m2) w rejonie ulicy Jęczmiennej i Wolności powinien pojawić się w ofercie w połowie tego roku. Pozostałe lokalizacje dotyczą ul. Rybnickiej (2 działki) i ul. Dworcowej (również 2 działki).


W Gierałtowicach mieszkań komunalnych nie ma ich w ogóle. Gmina w tym roku nie szykuje także sprzedaży gruntów pod budownictwo mieszkaniowe.

W Toszku większość mieszkań komunalnych została wykupiona przez najemców. Do nowych lokatorów mogą więc trafić tylko te zwolnione wskutek zgonu najemcy, czy wyprowadzki. Rocznie oznacza to pozyskanie 5 lub 6 mieszkań. Tymczasem lista liczy 150 chętnych. Nie lepiej jest z mieszkaniami do remontu. Rocznie trafiają się takie dwa lub trzy. Listy oczekujących nie ma.

W chwili zwolnienia się odpowiedniego mieszkania i wywieszenia ogłoszenia wszyscy chętni mogą złożyć wniosek o jego przydział. Ostateczną decyzję, komu ono przypadnie podejmuje burmistrz. Gmina w tym roku będzie sprzedawać działki pod budownictwo w samym Toszku.


Ostro do przodu ze sprawami mieszkaniowymi idą w Rudzińcu. Gmina remontuje budynek w Bojszowie Dąbrówce, gdzie powstanie 20 nowych mieszkań. Ponadto już teraz można kupować działki pod zabudowę w Bojszowie przy ul. Kościuszki, a w Rudzińcu w obrębie ulic Szkolnej i Dębowej. W 2012 r. natomiast Gmina zamierza zbyć 2 działki w Pławniowicach przy ul. Polnej oraz w Niewieszy przy ul. Plażowej.

– Opracowujemy zmiany w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. W studium tym zamierzamy przeznaczyć część gruntów gminnych pod zabudowę mieszkaniowo-usługową – mówi Zuzanna Wolek-Gaida, sekretarz UG. 


Wielowieś zachęca do zakupu działek w Radonii i Świbiu. Mają one powierzchnię od 700 do tysiąca metrów kw, a cena za 1 m to 39 zł netto. Przygotowywany jest też teren o pow. 6,48 ha w Czarkowie pod działki budowlane. Prawdopodobnie trafią one do sprzedaży w drugiej połowie tego roku. W Wielowsi na mieszkania komunalne złożonych jest 19 podań, a średni czas oczekiwania to około 5 lat. 


W Sośnicowicach na mieszkanie komunalne czeka się od 6 miesięcy do kilku lat. Wnioski o przydział są przyjmowane na bieżąco. Obecnie na liście oczekujących jest 31 rodzin proszących o przydział mieszkania i 10 rodzin pragnących dokonać zamiany.

– W grudniu 2010 roku wystawiliśmy do sprzedaży 6 działek budowlanych w pełni uzbrojonych. Znajdowały się ono przy ul. św. Jakuba, w pobliżu gimnazjum. Niestety, chętni znaleźli się tylko na dwie. Obecnie mamy jeszcze 22 działki do sprzedaży w pełni uzbrojone. Nie wiadomo czy będziemy je wystawiać na sprzedaż. Jak pokazał grudniowy przetarg, brak jest chętnych, a nie chcemy ich sprzedać poniżej realnej wartości – wyjaśnia Kazimierz Kaczmar, sekretarz Urzędu Gminy. 


Domy na sprzedaż są z kolei na osiedlu Słonecznym w Pilchowicach. Przeciętnie za metr kw domu o powierzchni 154 metrów kw w stanie dweloperskim, na 634 metrowej działce trzeba zapłacić ok. 3 tys. zł. Jeśli ktoś chce zamieszkać w gminie Gierałtowice, może zainteresować się ofertą dewelopera budującego domy i mieszkania w Paniówkach. Za metr kw trzeba tu dać powyżej 3 tys. 600 zł. 


Nie ma też co liczyć na mieszkania budowane w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Rekrutacja do projektów realizowanych przez oba gliwickie TBS-y już się zakończyła. Co do Pyskowic, to Międzygminne Towarzystwo Budownictwa Społecznego ma już nawet plany budowy budynku z 24-mieszkaniami. W Knurowie miałby powstać przy ul. Batorego 48-mieszkaniowy budynek.

– Po likwidacji funduszu mieszkaniowego, mamy problem z kredytem na budowę. Szukamy innych źródeł. Niewykluczone, że mieszkańcy będą musieli partycypować w kosztach – wyjaśnia Wojciech Drosik, dyrektor ds. inwestycji w MTBS w Tarnowskich Górach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto