Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital Bonifratrów w Bogucicach obchodzi w tym roku 140 - lecie istnienia

Justyna Przybytek
Szpital Bonifratrów Bogucice, Katowice
Szpital Bonifratrów Bogucice, Katowice Rep. Domy i gmachy Katowic
7 marca 1874 roku do szpitala Bonifratrów w Bogucicach przyjęto pierwszego pacjenta. Prawie 50 lat po tym wydarzeniu opatrywano w nim powstańców śląskich. Od pięciu lat szpital jest przywracany do stanu świetności. W tym roku lecznica obchodzi 140-lecie istnienia

Bonifratrzy przybyli do Katowic w 1871 roku. Rok później w Berlinie wydano urzędowe zezwolenie na budowę szpitala i położono kamień węgielny pod budowę. Datki na inwestycję po śląskich wsiach wspólnie zbierali ks. Leopold Markiefka, o. Melchior Folkelem i o. Piotr Woiwoda. Dwa lata później - 7 września 1874 roku - uroczyście otwarto dwupiętrowy i trzykondygnacyjny budynek pw. Aniołów Stróżów. Wówczas szpital miał ok 30 łóżek, niedługo potem liczba ta wzrosła do 90, ale pierwsze z nich zajęte zostało jeszcze przed fetą, bo pierwsze przyjęcie do szpitala nastąpiło już 7 marca. Pacjentem był Karl Stauer.

Pierwszy katowicki szpital był na pl. Szewczyka

Lecznica to najstarszy działający szpital w Katowicach, ale nie pierwszy. Pierwszy był niewielki szpital postawiony w miejscu, gdzie dziś stoi... Galeria Katowicka, założony przez Franza Wincklera. Potem w Katowicach powstały lecznice przy zbiegu Wojewódzkiej, Plebiscytowej i Kochanowskiego, Raciborskiej i Warszawskiej.

- Ale gdy Bogucice włączono do Katowic, to placówka Bonifratrów była najstarszym katowickim szpitalem - mówi Grzegorz Grzegorek, wydawca i autor publikacji dotyczących historii Katowic, który przygotował monografię dotyczącą szpitala zakonu bonifratrów. W pierwszych latach działalności w Bogucicach opiekowano się ok. 30 chorymi dziennie. Przyjmowano bez względu na wyznanie i narodowość, ale jedynie mężczyzn. Dopiero w 1935 r. w lecznicy uruchomiono osobny oddział dla kobiet. Prawdziwe oblężenie u bonifratrów było między 1876 a 1877, gdy wybuchła epidemia tyfusu.

81 tys. pacjentów

Konieczna była rozbudowa lecznicy, którą zakończono 1904, gdy do głównego budynku dobudowano nowy pawilon, tym sposobem lecznica mogła przyjmować nawet do 160 chorych. Pawilon pomieścił trzy sale operacyjne i laboratorium. Zaś sześć lat później w obiekcie założono instalację elektryczną. Szpital dysponował także dwoma barakami zakaźnymi przy ulicy Karoliny, w latach80-tych XX wieku zlokalizowano w nich oddział... geriatryczny.

Po raz kolejny szpital rozrósł się w międzywojniu, gdy liczbę łóżek zwiększono do 260. W 1920 lecznica posiadała już odziały dermatologiczny, laryngologiczny, wewnętrzny i chirurgiczny. Od jego otwarcia do 1937 leczono w nim 81 tysięcy pacjentów.

W trzeciej klasie kawa bez cukru

W tym okresie sale szpitalne były podzielone na trzy klasy. W trzeciej chorzy leżeli w salach kilkunastoosobowych, w drugiej było ich od dwóch do czterech. W pierwszej sale były przestronne, eleganckie i jednoosobowe. - Opłata za pobyt w określonej klasie to był pomysł na utrzymanie szpitala, bo bonifratrzy pieniądze pozyskiwali głównie z datków i kolekt. Pacjenci, którzy wybierali wyższą klasę, płacili jak za pobyt w hotelu. Opieka dla wszystkich pacjentów, niezależnie od klasy sali, była bezpłatna i na tym samym poziomie Jedną z różnic było to, że chorzy w trzeciej klasie nie otrzymywali... cukru do kawy - opowiada Grzegorek.

Jeszcze przed wojną bonifratrzy przekazali zarządzanie szpitalem władzom miasta. W czasie drugiej wojny światowej został zamieniony na niemiecki szpital wojskowy. - Dzięki temu był zadbany i właściwie zaraz po wyzwoleniu Katowic mógł być użytkowany – dodaje Grzegorek. Po wojnie szpital znów przejęli zakonnicy, po czym oddali obiekt w dzierżawę miastu. Ponownie szpital w zarząd bonifratrzy przejęli w 2009 roku, od tego czasu jest stale modernizowany.

Korzystałam z książki "Domy i gmachy Katowic" Michała Bulsy, Grzegorza Grzegorka i Beaty Witaszczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto