Do tej pory skansen mieścił się na 22 hektarach. Ten obszar ma się zwiększyć, bowiem udało się uzyskać kolejne 10 ha po byłym ośrodku harcerskim i wzdłuż ulicy Parkowej.
Na tym terenie docelowo powstanie wiele nowych budynków, które będą rekonstrukcjami dawnych gospodarstw, zakładów przemysłowych, a nawet dworku. Na początek w tym miejscu powstanie Fajczarnia. Będzie to rekonstrukcja fajczarni we Zborowskiem.
- Fajczarnie założył właściciel wsi, bo były tam złoża glinki - wyjaśnia Andrzej Sośnierz, dyrektor skansenu. - Następnie sprowadził rzemieślników z Holandii, żeby ci przysposobili do pracy miejscowych. Wytwarzano tam fajki nawet o długości metra.
Fajczarnia zostanie w całości zrekonstruowana i zostanie uruchomiona w niej produkcja fajek. Później będzie je można kupić jako pamiątki. Fajczarnia składa się głównie z chaty i pieca.
Ale to nie wszystko. Najważniejszym elementem, który zostanie zrewitalizowany to znajdujące się na terenie skansenu stawy. Są one suche, ponieważ straciły szczelność. W zeszłym miesiącu wycięto drzewa i krzewy znajdujące się na ich terenie. Będzie ogłaszany przetarg na wykonawcę oczyszczania i uszczelniania stawów.
- Zrewitalizujemy trzy znajdujące się już na terenie obiektu stawy oraz wybudowany zostanie czwarty, nowy - wyjaśnia Małgorzata Przysiewkowska, kierownik działu utrzymania przyrody w skansenie. - Musi on powstać, aby był obiekt wody. Wtedy będziemy mogli uruchomić młyn z Imielina oraz folusz.
Młyn z Imielina znajduje się już na terenie skansenu. Zostanie odrestaurowany i zacznie działać. Folusz, czyli maszyna do tworzenia filcu zostanie zrekonstruowany. Aby mógł działać również potrzebna jest siła wody. Oba te obiekty mają zacząć działać do listopada 2014 roku. Wyrobimy w nich mąkę, a z niej chleb oraz zobaczymy, jak tworzy się filc i ubrania.
Rewitalizacja stawów pozwoli na powrót wodnej fauny i flory do skansenu.
- Liczymy na powrót zwierząt do stawów - podkreśla Przysiewkowska. - Powinnismy zobaczyć płazy, gady i ptaki, które powrócą, gdy zauważą, że przy stawach rozpoczyna się życie. Przy stawach na pewno wyrośnie sitowie, pałka wodna i trzcina. To zwiększy bioróżnorodność na terenie skansenu - dodaje.
Dyrektor skansenu chciałby, żeby obiekt był częściej i chętniej odwiedzany przez mieszkańców regionu.
- Podwoiliśmy ilości imprez na terenie skansenu - mówi Sośnierz. - Oprócz tego chcemy co roku organizować co najmniej dwie konferencje naukowe, do tej pory nie było żadnych. Oprócz tego zajęliśmy się również tematami badawczymi. W zeszłym roku odwiedziło nas niecałe 40 tys. osób. W tym roku chcemy znacznie poprawić ten wynik.
Inwestycja ze stawami, młynem, foluszem i fajczarnią będzie kosztować niecałe 4 mln zł. 75 proc. tej sumy pokryje Unia Europejska, a resztę Urząd Marszałkowski. Prace mają się zakończyć w listopadzie 2014 roku, z uroków obiektów skorzystamy więc prawdopodobnie na wiosnę 2015 roku.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?