21-letni bezdomny mężczyzna, który został zatrzymany na początku kwietnia za atak na dwie nastolatki, przyznał się do wielu innych gwałtów. "GW" informuje o 30 gwałtach, katowicka policja informacji jednak nie potwierdza.
- Nie wykluczamy, że mężczyzna popełnił więcej przestępstw, ale póki co przedstawiono mu 2 zarzuty: usiłowania doprowadzenia do czynności seksualnych nieletnich, a także zarzut gwałtu (doszło do niego w zeszłym roku).
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Pozostałe sygnały są badane - mówi Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
Natomiast prokurator Zbigniew Chromik z Prokuratury Rejonowej Katowice Zachód mówi jedynie, że sprawa dotyczy wielu miejsc w regionie. Teraz zeznania podejrzanego weryfikuje specjalna grupa operacyjna policji.
Mało tego, "Gazeta Wyborcza" podaje, że zatrzymany 21-latek wychowywał się w domu dziecka, prowadzonym przez siostry boromeuszki w Zabrzu, o którym głośno zrobiło się w 2007 roku, po zabójstwie kilkuletniego dziecka. Jeden z morderców przyznał się wtedy, że był wychowankiem boromeuszek i za pozwoleniem zakonnic gwałcił inne dzieci. To uruchomiło całą machinę śledczą przeciwko boromeuszkom w Zabrzu.
21-latek zatrzymany na początku kwietnia twierdzi, że Jako 14-latek miał tam być katowany przez zakonnice oraz molestowany seksualnie przez starszych wychowanków. To m.in. na podstawie jego zeznań przedstawiono zarzuty w tej sprawie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?