Impreza trwała jak zwykle przez trzy dni, od 16 do 18 marca. - W tym roku mamy psy aż 200 ras - mówi Katarzyna Sadura, rzecznik prasowy wystawy, właścicielka pięknego 15-miesięcznego owczarka niemieckiego długowłosego o imieniu Pogan (podobnego do psa z serialu "Komisarz Aleks"). - Przyjechali wystawcy z całej Europy, mieliśmy zarejestrowanego psa nawet z Maroka. Również grono sędziowskie było międzynarodowe, był nawet sędzia z Izraela - dodaje.
My zjawiliśmy się tam w niedzielę, w dniu prezentacji m.in. wilczarzy, pudli, chihuahua, maltańczyków czy chartów. Najmniejszy pies, którego tam spotkaliśmy, rasy chihuahua, ważył 2 kilogramy, największy - suka wilczarza o imieniu Gejsza, która zresztą została najlepszym psem w swojej kategorii, ważyła 60 kg. Dwie malutkie chihuahua krótkowłose, jak się okazało siostry z jednego miotu, dumnie prężyły się na rękach właścicielek - Caroliny Imparato i Eli Posłusznej. 15-miesięczne suczki wabią się (i to nie jest żart) Per Sempre Dancing Queen i Per Sempre Dancing In Seduire.
Za to najwięcej zachodu z przygotowaniem psa do wystawy mają pewnie właściciele maltańczyków i pudli. Justyna Kołodziejska z Radomia, która przyjechała do Spodka ze swoją gwiazdą - białym maltańczykiem o imieniu Alice in Wonderland (Alicja w Krainie Czarów) mówiła, że tym razem spędziła tylko 4 godziny na szykowanie suczki do występu, a zdarza się, że trzeba poświecić na to aż 6 godzin.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?