Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ferie zimowe w śląskim? Czemu nie!

Beata Sypuła
"Trójstyk" w Jaworzynce. Żaden turysta nie odchodzi stąd bez zdjęcia.
"Trójstyk" w Jaworzynce. Żaden turysta nie odchodzi stąd bez zdjęcia. fot. Michał Wroński.
Kolejny już raz namawiamy naszych Czytelników do odwiedzenia bliższej i nieco bardziej odległej okolicy. Nasze propozycje przydadzą się wszystkim, którzy nie jeżdżą na nartach czy snowboardzie, albo na wypadek, gdyby pogoda spłatała figla. To także krótka ściągawka dla tych, którzy spodziewają się w najbliższym czasie przyjezdnych gości. Możemy im pokazać takie oblicze regionu śląskiego, jakiego na pewno nie znają.

Miejsca z duszą
Jeśli zapytalibyśmy w świecie o miejsca godne odwiedzenia na Śląsku, pośród odpowiedzi przeważałaby zapewne jedna: Jasna Góra. Tymczasem mamy w naszym województwie wiele prawdziwych skarbów, które robią wrażenie na przyjezdnych. Jeśli zdarzy nam się kilka wolnych dni, można spędzić je bardzo interesująco - choć niedaleko, bez konieczności wydawania sporych pieniędzy i dojazdu w odległe strony. Jak? Zaczynając wędrówkę od Jasnej Góry i Jury Krakowsko-Częstochowskiej, poprzez zabytki kultury technicznej Górnego Śląska, aż na Beskidach kończąc.

Propozycja pierwsza to wędrówka Szlakiem Orlich Gniazd, gdzie napotkamy tajemnicze ruiny zamczysk, skały i jaskinie oraz dziwy natury. Imponujący zamek w Olsztynie z XIII w. należy do największych na Jurze. Krótka wspinaczka na wzgórze zamkowe pozwala, oprócz dotknięcia 700-letnich murów zamkowych, dojrzeć wieżę jasnogórską i Sokole Góry, słynące z licznych gniazd sokołów i puchaczy. Drogą na Poraj dotrzemy do bliźniaczych zamków w Bobolicach, a potem w Mirowie, ponoć połączonych podziemnym tunelem. Jadąc z Mirowa na Kroczyce przejeżdża się obok widocznej z daleka Góry Zborów. Miniemy po drodze wyrzeźbione w skałach przez naturę zwierzęta, czarownicę i wysokie baszty. Równie interesujące ruiny czekają na nas w Ogrodzieńcu, Smoleniu albo Rabsztynie...

Propozycja druga to Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego, wiodący przez huty, kopalnie, familoki, cynkownie, sztolnie, ale także stare piekarnie i browary. Szczególnie warto polecić go wszystkim, którzy chcą pokazać turystom z innych regionów lub krajów świata coś kompletnie odmiennego. Niezapomnianych wrażeń dostarczają m.in. Tyskie Browary Książęce, Dolomity Sportowa Dolina (gdzie utworzono na wyrobisku sztuczny stok narciarski), Muzeum Górnictwa Węglowego, Skansen Górniczy "Królowa Luiza", Skansen Górnictwa Podziemnego "Guido" w Zabrzu, Kopalnia Zabytkowa Rud Srebrnonośnych i Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach czy Muzeum Produkcji Zapałek w Częstochowie.

Na uwagę zasługuje też Szlak Architektury Drewnianej Województwa Śląskiego. Obejmuje on pięć pętli: częstochowską, gliwicką, rybnicką, pszczyńską i beskidzką. Trasa łączy się z podobnymi trasami w województwach opolskim i małopolskim. Na szlak wpisanych jest blisko 100 obiektów architektury drewnianej - w tym stare kościółki, kaplice, przydrożne krzyże, budynki mieszkalne i gospodarcze.

Beskidzka Trójwieś
Czego w pierwszej kolejności szuka turysta nie tylko na Śląsku? Na pewno pięknej przyrody, ciekawych zabytków, niezwykłych ludzi i ich historii. Ale to nie wszystko. Zmęczony unifikacją - by nie powiedzieć: ujednoliceniem europejskich atrakcji, poszukuje tego, co pięknie różni. To wszystko może znaleźć na krańcu Polski - w Beskidzkiej Trójwsi. Tworzą ją trzy miejscowości - Istebna, Koniaków, Jaworzynka, położone w gminie Istebna, między szczytami Beskidu Śląskiego, u styku granic polskiej, czeskiej i słowackiej. Rozłożyły się wygodnie między Złotym Groniem, Ochodzitą i Wawrzaczawym Groniem. Każda z nich jest sławna, ale z innego powodu. Dodatkowym bogactwem tego regionu są zabytkowe budowle sakralne. Polecamy przejść się szlakiem kościołów w Istebnej, Jaworzynce i Koniakowie.

W tej ostatniej wsi warto też kupić, a przynajmniej obejrzeć, produkowane przez tamtejsze góralki, a rozsławione na cały świat, heklowane koronki. Koniakowska tradycja dziergania, przekazywana z pokolenia na pokolenie, odżyła całkiem niedawno za sprawą... stringów. Odkąd rozniosło się po świecie, że z prześlicznych ażurów można zrobić najbardziej seksowne majtki - maleńki Koniaków w Beskidach stał się nie lada turystyczną atrakcją.

Nie mniejszym zainteresowaniem wśród przyjezdnych cieszy się także Jaworzynka, gdzie zbiegają się granice Polski, Czech i Słowacji. Dla ceprów i miejscowych oznaczono to miejsce "Trójstykiem", czyli trzema słupami granicznymi. Tak jak turyści fotografują się na tle Południka Zero w podlondyńskim Greenwich, tak w Jaworzynce warto być dla podobnej, godnej pamięci potomków chwili. Co ważne - o każdej porze roku można trafić tutaj na regionalne imprezy, podtrzymujące lokalne tradycje i obrzędy. Gajdy, trąbity, fujarki czy okaryny miejscowych zespołów "Wałasi", "Jestelinka", "Zwyrtni", "Halny Wiater" przygrywają tak głośno, że słychać je w ościennych państwach! Nie brakuje do tego wyśmienitych góralskich potraw i napitków, zdolnych zaspokoić nawet najbardziej wybredne podniebienia.

A może Mały Wiedeń?
Każdy, kto odwiedzi Bielsko-Białą, przekona się, że nie bez przyczyny nazywane jest ono Małym Wiedniem i ma do zaoferowania unikatowe atrakcje. Jedną z nich jest dworzec kolei warszawsko-wiedeńskiej z odrestaurowanymi freskami. Ruszyć też warto kolejką na Szyndzielnię, skąd można podziwiać całe miasto. W Białej trzeba koniecznie zobaczyć przepiękną starówkę z Ratuszem i zabytkowymi kamieniczkami. Miłośnikom kultury technicznej polecić można Muzeum Włókiennictwa. Bielsko ma też perełki innego typu - to właśnie tutaj znajdziemy jedyny w Polsce pomnik Lutra, jako świadectwo wielokulturowości i wielonarodowości miasta i jedyny witraż (o imponujących wymiarach 15x15 metrów), umieszczony w świeckim budynku, jakim jest bank. Te skarby budzą zachwyt każdego z odwiedzających.

Inny Śląsk
Do listy "pewniaków", czyli miejsc, które stuprocentowo spodobają się przyjezdnym, także z zagranicy, obowiązkowo doliczyć trzeba jeszcze kilka. Na przykład Promnice i zameczek myśliwski. Albo Tychy i Muzeum Piwowarskie z fantastycznym trójwymiarowym kinem i degustacją piwa. Polecamy także wycieczkę nad Jezioro Żywieckie, do tamtejszego browaru i kolejką na górę Żar oraz pod ziemię, do miejscowej elektrowni, po której oprowadzają przewodnicy. Gdzie indziej w świecie możliwe są takie atrakcje?


Tydzień w Śląskiem
Dzień 1. Wisła (wędrówka śladami Adama Małysza, pałacyk myśliwski Habsburgów, willa prezydencka, Chata Kocyanów, droga do doliny Czarnej i Białej Wisełki, Barania Góra, Przełęcz Salmopolska).

Dzień 2. Ustroń (Muzeum Hutnictwa i Kuźnictwa, Galeria Sztuki Współczesnej, zabytkowe kościoły i "Dąb Sobieskiego". Wędrówka z leśniczym oprowadzającym grupy po ścieżkach przyrodniczych.

Dzień 3. Brenna - piesze górskie wędrówki, nocleg w "Dworku Myśliwskim", możliwość pieczenia barana. Drugi wariant - Istebna-Koniaków-Milówka (Golcowie!) -Jeleśnia i obiad w karczmie.

Dzień 4. Zwiedzanie zespołu pocysterskiego w Jemielnicy, zamku w Toszku i zespołu pałacowego w Pławniowicach.

Dzień 5. Gliwice - zwiedzanie pamiętnej z 1939 r. radiostacji i kościoła św. Krzyża, gdzie zatrzymał się Sobieski, kawa na Rynku. Zabrze - Skansen Górniczy Królowa Luiza, minimuzeum zabytkowych samochodów. Świerklaniec - park z Pałacem Kawalera lub Pszczyna z Muzeum Zamkowym i zagrodą żubrów. Tychy - Muzeum Piwowarskie z degustacją.

Dzień 6. Katowice - osiedle górnicze Nikiszowiec, planetarium w Chorzowie. Tarnowskie Góry - Sztolnia Czarnego Pstrąga.

Dzień 7. Jura Krakowsko-Częstochowska i Szlak Orlich Gniazd, z obiadem w Siewierzu gdzie podają najlpeszą w Polsce pieczoną gęsinę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ustron.naszemiasto.pl Nasze Miasto