Co powstanie w miejscu dawnego hotelu Silesia? Prawdopodobnie trzy nowe budynki ZDJĘCIA

Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu między ulicami Skargi i Winklera w sąsiedztwie katowickiego rynku to ukłon w stronę inwestorów, którzy przymierzają się do wyburzenia dawnego hotelu „Silesia”. Plan obejmie teren o powierzchni około 1,3 hektara, to działka z hotelem i jej najbliższa okolica.

Projekt planu zakłada, że na tym terenie będą mogły powstać trzy budynki wolnostojące lub jeden zespół budynków. Generalnie ich minimalna wysokość to 4 kondygnacje i nie mniej niż 18 metrów. Budynek najbliżej Supersamu może mieć maksymalnie 15 kondygnacji i nie więcej niż 60 metrów wysokości, przed nim (najbliżej rynku) stanąć może niższa wieża – wysoka na maksymalnie 8 kondygnacji i nie więcej niż 30 metrów. Z kolei na działce od strony rzeki Rawy maksymalna wysokość to znów 15 kondygnacji, ale dopuszcza się tu też dominantę architektoniczną o wysokości nieprzekraczającej 20 kondygnacji i aż 80 metrów wysokości.

Co konkretnie powstanie w miejscu hotelu Silesia? To wciąż zagadka. Pod koniec 2016 roku przedwstępną umowę na zakup działki podpisała firma Vastint Poland. Jej przedstawiciele zapowiedzieli wówczas, że gdy nieruchomość kupią wyburzą hotel, a w jego miejscu planują postawić zespół nowych budynków o funkcjach hotelowo – biurowych. Taką inwestycję umożliwi im plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.

Szkopuł w tym, że transakcja związana zakupem działki wciąż nie została zakończona.

Dodajmy, że działka przy ulicy Skargi jest jedną z najlepszych w stolicy aglomeracji. Tymczasem miejsce to - w odległości kilku metrów od rynku, kilkuset od Spodka - zajmuje opuszczony gmach we wnętrzach, którego wszystko wygląda tak, jak przed dekadą. Tapeta, wykładziny, boazerie - to wszystko zostało w Silesii z dawnych czasów.

Hotel, według projektu architekta Tadeusza Łobosa, otwarto tu w maju 1971 roku. Działał do 2006 r. Gdy go otwarto uchodził za luksusowy. Było tu 200 pokoi, w tym sześć apartamentów, wszystkie z łazienkami, z telewizorami, radioodbiornikami i telefonami. Goście mogli korzystać z kantoru, salonu fryzjerskiego, kawiarni, kiosku i Peweksu. Działały też tu restauracja i klub, podobno pierwszy katowicki klub ze striptizem. Nocowali tu Aleksander Kwaśniewski, Charles Aznavour, Czesław Miłosz czy Andrzej Wajda, a także narodowe drużyny piłkarskie Niemiec i Szwecji. W czasach świetności w Silesii pracowało 300 osób, w tym aż 30 pokojowych.

Właścicielem przybytku przez całe lata była spółka Orbis, a od 2006 r. firma ECE (budująca m.in. galerie handlowe), która jednak nie informowała, jakie ma plany względem katowickiego budynku. W ostatnich latach hotel regularnie zmieniał właścicieli.