Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

By koi i karasie zimowały spokojnie

Redakcja
Karp koi - ozdobny o pięknych wąsikach, pozostawiony w stawie, zimą preferuje temperaturę ok. plus 5 stopni Celsjusza
Karp koi - ozdobny o pięknych wąsikach, pozostawiony w stawie, zimą preferuje temperaturę ok. plus 5 stopni Celsjusza Agnieszka Zielińska
Zima jest co roku wyzwaniem dla właścicieli oczek wodnych. Kwestia tego, czy ryby i rośliny pływające pozostawić w stawie, czy przechowywać w ciepłym pomieszczeniu w domu - to pytanie otwarte. Podpowiadamy, jak skutecznie rozwiązać problem.

Zmienna aura w sezonie jesienno-zimowym stawia wiele wyzwań przed właścicielami oczka wodnego. Żyjące w płytkim oczku wodnym ryby i wrażliwe rośliny pływające należy przenieść do pojemników z wodą ustawionych w pomieszczeniu (temp. od 5 do 8 stopni Celsjusza). Ryb nie trzeba w tym czasie dokarmiać. Jeśli ryby mają pozostać na wolnym powietrzu, jesienią ogranicza się im ilość pokarmu, a gdy temperatura wody spada poniżej 10 stopni Celsjusza, zaprzestaje karmienia - zwierzęta zapadają w odrętwienie i nie żerują. Ważna jest głębokość zbiornika. Jeśli oczko jest głębsze niż 100 cm, ryby, mięczaki i inne wodne zwierzęta przezimują bezpiecznie, jeśli woda jest płytsza, lepiej zabrać je do pomieszczenia zamkniętego.

Najbardziej popularne karasie ozdobne są odporne na wiele niedogodności i zaniedbań, w tym zmiany temperatur. Dobrze czują się w większej grupie tego samego gatunku. Żyją w wodach wolno płynących i stojących, z bogatą florą. Karp ozdobny (słowo koi z jęz. japońskiego oznacza karpia) jest najokazalszą rybą stawową, zarówno pod względem ubarwienia, jak i wielkości. Te ryby należy hodować tylko w dużych i głębokich zbiornikach. Są długowieczne i duże, osiągają nawet do 70 cm długości. Nie należą do najłatwiejszych w hodowli, ich obecność świadczy o umiejętnościach hodowcy. Źle znoszą niskie temperatury. Oswajają się i chętnie podpływają do właściciela, gdy je np. karmi. Inne ryby do ogrodowych sadzawek to: amury (roślinożerne ryby o czarno-zielonym ubarwieniu), jesiotry o charakterystycznie wydłużonym kształcie ciała (wymagają głębokich zbiorników), no i „złote orfy”. Orfa to jaskrawo ubarwiona rasa jazia, jest węższa i dłuższa niż karaś. Jest rybą stadną i ruchliwą, lubi zbiorniki o dużej powierzchni.

Najbardziej wrażliwe spośród ryb do hodowli w ogrodowych sadzawkach - koi czują się zimą dobrze w temp. ok. plus 5 stopni Celsjusza. Taka temperatura jest w zbiorniku poniżej głębokości 1 m. Zaraz pod lodem temp. wynosi zaledwie plus 1 stopień, rośnie wraz z głębokością do ok. plus 5 stopni Celsjusza na głębokości 1 m. Aby zimującym w oczku wodnym rybom nie groził brak tlenu, warto - zanim powierzchnia wody zamarznie - położyć na niej styropianowy pływak albo specjalną grzałkę. Można też użyć brzęczyka akwariowego o mocy dostosowanej do pojemności oczka wodnego. Tradycyjnym sposobem na dotlenienie wody w oczku wodnym jest wstawienie jednego lub kilku snopków słomy. Utrudnią zamarzanie wody i doprowadzą powietrze do jej głębszych warstw. Tlen doskonale się rozpuszcza w zimnej wodzie i zimą dociera do dna zbiornika, gdzie zimują ryby.

Podobnie jest z żółwiami czerwonolicymi. Mogą zimować w oczku wodnym, ale muszą mieć dodatnią temperaturę i bezpieczne miejsce, w którym mogą się zakopać np. w ziemi na obrzeżach stawu. Jeśli nie możemy im tego zapewnić, lepiej przenieść je do pomieszczenia.

Pamiętajmy, że ryb czy żółwi, „śpiących” w oczku wodnym, nie należy niepokoić. Staw, gdzie zimują zwierzęta, nie może służyć jako lodowisko. Szuwary (np. sitowie, pałka wodna, trzcina i inne rośliny o rurkowatych łodygach), rosnące wokół zbiornika, lepiej pozostawić na zimę - dają schronienie drobnym zwierzętom, zdobią, a woda wokół nich trudniej zamarza. Grzybienie białe (lilie wodne) na głębokości co najmniej 100 cm przezimują bezpiecznie, ale rosnące w koszach w płytszej wodzie warto przestawić głębiej. Wrażliwe rośliny (np. hiacynty wodne) trzeba umieścić w pojemnikach z wodą w ogrzewanych pomieszczeniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto