Budżet obywatelski w Katowicach: jest 320 pomysłów jak wydać 10 mln zł

-Mamy na przykład wniosek o zakup 600 budek lęgowych dla ptaków na osiedlu Tysiąclecia, o odtworzenie zabytkowego muru, albo sfinansowanie badań naukowych cmentarzyska całopalnego w Ligocie - Panewnikach, a także wniosek o stworzenie stylizowanej kolejki Balkan łączącej Szopienice, Nikiszowiec i Giszowiec, czy o budowę placu bajtli i starzyków w Janowie - wymienia Jakub Jarząbek, rzecznik prasowy katowickiego magistratu. Liczba wniosków zaskoczyła urzędników, tym bardziej, że jeszcze w ubiegłym tygodniu było ich zaledwie kilkanaście.

- Jak na pierwszy rok działania w mieście budżetu obywatelskiego, nie ma się czego wstydzić. Zauważyliśmy też duże zaangażowanie pomysłodawców projektów w ich realizację. To pokazuje, że stworzenie budżetu było dobrym rozwiązaniem - komentuje Jarząbek. Wnioski dotyczą inwestycji we wszystkich 21 dzielnicach. Do końca wakacji będą sprawdzane pod względem formalnym i merytorycznym. - Sprawdzimy, czy koszt inwestycji nie przekracza budżetu dzielnicy, albo czy na przykład nie koliduje z inną inwestycją planowaną na danym terenie przez miasto - tłumaczy rzecznik.

We wrześniu miasto rozpocznie kampanię informacyjną we wszystkich dzielnicach dotyczącą projektów, które przejdą pozytywnie weryfikację. A od 17 do 21 września na poszczególne inicjatywy będą głosowali mieszkańcy. Te które zdobędą najwięcej głosów, będą realizowane w 2015 roku.

Przypomnijmy, że budżet obywatelski dla Katowic to inicjatywa społeczników, którzy wymogli jego stworzenie na urzędnikach. Władze miasta poszły im na rękę i budżet powstał. W sumie do rozdysponowania mieszkańcy mają 10 mln zł podzielone na 22 dzielnice. Z tej kwoty 4 mln zł podzielono w równych częściach pomiędzy wszystkie jednostki pomocnicze, zaś 6 mln proporcjonalnie do liczby mieszkańców danej jednostki. Najwięcej do wydania jest w Ligocie i Panewnikach - ponad 800 tys., najmniej - ponad 200 - w Zarzeczu.