Gimnazjum nr 1 przy ul Chopina w Bogatyni było pod ostrzałem od ponad dwóch tygodni. Ktoś wielokrotnie strzelał ze śrutu w klasowe okna podczas zajęć lekcyjnych. Na szybach widnieją wyraźne ślady po pociskach. Snajper strzelał też do uczniów na szkolnym podwórku. Jednemu z nich śrut rozerwał kurtkę.
Dyrekcja placówki, kilkakrotnie alarmowała policję. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanych dopiero w miniony czwartek, po kolejnym incydencie.
- Po raz pierwszy ostrzelano szkołę 1 marca, kolejne ślady po śrucie znaleźliśmy 4 marca. Ponownie szkoła została ostrzelana 15 marca – wylicza Iwona Hałas, dyrektor placówki, która za każdym razem zawiadamiała policję. Słuchacze szkoły dla dorosłych uczący się w tym budynku zauważyli, że strzelec mierzy z okien bloku mieszkalnego, znajdującego się naprzeciwko szkoły. Gimnazjaliści też przez przypadek zauważyli w tym mieszkaniu osobę z bronią.
- Świadkowie widzieli wystającą z okna lufę wiatrówki – mówi młodszy aspirant Antoni Owsiak, rzecznik prasowy zgorzeleckiej policji.
Policjanci po kilku zgłoszeniach w końcu przeszukali podejrzane mieszkanie. Znaleziono w nim broń pneumatyczną wyposażoną w lunetę. Mężczyzna nie przyznał się dotąd do winy. Twierdzi, że do nikogo nie strzelał, a broń należy do jego kolegi. 24-latkowi zostanie postawiony zarzut narażenia uczniów na możliwość utraty zdrowia lub życia. Grozi mu mu za to do 3 lat więzienia.
- W tej sprawie wyjaśniamy jeszcze rolę właścicielki mieszkania. Policjanci sprawdzają także, czy są jeszcze jacyś poszkodowani – dodaje młodszy aspirant Owsiak.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?