Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie druga część albumu "Domy i gmachy Katowic". Co powinno się w nim znaleźć? Piszcie!

Justyna Przybytek
Domy i gmachy Katowic - współautorem albumu jest Grzegorz Grzegorek
Domy i gmachy Katowic - współautorem albumu jest Grzegorz Grzegorek
Będzie druga część albumu "Domy i gmachy Katowic". Pora odkopać archiwa... Zaproponujcie autorom, jakie budynki powinny znaleźć się w albumie. Autorzy najlepszych pomysłów zostaną nagrodzeni!

Pierwszego wydania "Domów i gmachów Katowic" w wydawnictwie brak. Jedyne dostępne jeszcze egzemplarze znajdziemy tylko w księgarniach. Tymczasem katowickie wydawnictwo szykuje drugą część albumu o najciekawszych budynkach stolicy aglomeracji i zaprasza Czytelników Dziennika Zachodniego do współpracy! Jakie budowle winny zostać opisane i zaprezentowane w nowej książce? Czekamy na propozycje, najciekawsze autorzy obiecują uwzględnić w nowej publikacji.

Pierwszy album wydano pod koniec ubiegłego roku. Autorzy - Michał Bulsa, Grzegorz Grzegorek i Beata Witaszczyk - po ostrej selekcji wzięli w nim na tapetę ponad 100 katowickich obiektów.

- Kluczy było kilka, miały reprezentować wszystkie style architektoniczne, całe terytorium Katowic, chcieliśmy też, aby były to budowle najważniejszych katowickich architektów i budowniczych oraz obiekty ważne dla funkcjonowania i rozwoju miasta - tłumaczył wówczas Grzegorek. Wśród nich znalazły się m.in. kasyno oficerskie, muflarnia huty cynku, pałac w Załężu, folwark w Dąbrówce Małej, ratusz w Janowie, domki fińskie, browar w Roździeniu, cesarski urząd poczty i królewski sąd powiatowy, ale także budynki najbardziej reprezentacyjne, jak gmach urzędu wojewódzkiego. Sporo budowli w książce jednak nie uwzględniono z powodów prozaicznych: brak miejsca. Stąd pomysł na drugą część.

- Chcemy w niej zaprezentować 80 obiektów - zapowiada Grzegorek. Między innymi budynki, które zniknęły z przestrzeni miasta.

- Wahaliśmy się, czy umieszczać je wcześniej. Teraz wracamy do tematu, bo to być może ostatnia szansa, aby je utrwalić - dodaje autor. Dlatego też w rozdziale pod tytułem "Nieistniejące gmachy i domy Katowic" zostaną pokazane i opisane m.in. zamek Tiele-Wincklerów, willa Ziętka, młyny z ulicy Młyńskiej, hala huty Baildon czy urząd dworski w Giszowcu, ale także budowle zburzone w ostatnich latach.

Nowy album ma się ukazać w księgarniach pod koniec roku. Autorzy mają już listę kilkudziesięciu budynków, które planują w nim przedstawić. O sugestie, co warto by w książce opisać i pokazać, proszą także Czytelników DZ.
- Historia wielu budynków czy obiektów, zwłaszcza w dzielnicach peryferyjnych miasta, jest nieznana, bądź nie do końca jasna - mówi Grzegorek.

O wielu wartościowych w ogóle nie wiemy.
- Szukamy obiektów, które mają wartość architektoniczną, ale też sentymentalną, bądź są ciekawe ze względu na ludzi, którzy w nich mieszkali - wyjaśnia autor.

W pierwszej części "Domów i gmachów Katowic" najciekawsze są właśnie historie budowli najmniej znanych lub popularnych. Okazało się na przykład, że dom profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych ma nie 35 metrów wysokości, jak podawano, ale 29,5 metra, co ma znaczenie o tyle, że budowla wypada z listy wieżowców. Autorzy dotarli też do niezwykłej historii orła na gmachu budynku Politechniki Śląskiej.

- Dom był przed wojną bardzo reprezentacyjny, a w czasie wojny stał się miejscem wielu spotkań, m.in. okupanci wyznaczyli to miejsce na pierwszy miting partyjny. Nie było czasu przebudować fasady, na której był umieszczony orzeł, więc starannie go zasłonięto płachtą i tak to zostało. Jak wojna się skończyła, płachtę ściągnięto i ukazał się piękny orzeł w stylu art deco - opowiadał Grzegorek.

Pora ponownie odkurzyć archiwa, w których wiele najbliższych tygodni spędzą autorzy "Domów...".
Jednocześnie czekają na pomysły Czytelników. Warto w poszukiwaniu inspiracji przejrzeć domowe biblioteczki, piwnice i strychy w poszukiwaniu nieznanych dotąd informacji o katowickich budowlach, starych zdjęć, na których się pojawiają czy dokumentów dotyczących budowy. Propozycje zgłoszone przez Czytelników będą regularnie na łamach Kocham Katowice oceniane przez samych autorów. Czytelnicy, których podpowiedzi zostaną przyjęte, tzn. dany obiekt pojawi się w albumie, otrzymają egzemplarze nowej książki.

Propozycje wraz z uzasadnieniem wysyłajcie na [email protected]

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto