Najwięcej w szpitalach oraz w przychodniach lekarskich - 250.
- Od kilku lat automaty tracą na popularności. Rosnąca liczba telefonów komórkowych powoduje, że klienci coraz rzadziej korzystają z aparatów publicznych - mówi Maria Piskier, rzecznik TP SA i Orange. - Z drugiej strony są miejsca, w których aparaty jak najbardziej mają prawo bytu, np. lotniska, dworce kolejowe. Dlatego TP SA nie przewiduje całkowitego zlikwidowania publicznych telefonów.
- W całej Polsce mamy ich około 45 tys. i na tej liczbie poprzestajemy - dodaje pani rzecznik. - To nowoczesne urządzenia, z których można nie tylko dzwonić, ale również wysyłać SMS-y, a nawet e-maile.
Najtańsza karta do automatu telefonicznego kosztuje 9 zł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?