Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszystko, co turyści chcieliby wiedzieć o tym regionie, ale boją się zapytać

Marcin Zasada
Arkadiusz Ławrywianiec
Powietrze jest czarne, samochody mamy na węgiel, a ludzie chodzą z kilofami - to stereotyp Śląska na miarę legendy o czarnej wołdze i tak samo jak ona nieprawdziwy.

O Śląsk, jak i cały region, jesteśmy spokojni - obronią się, ale nawet niewiedzy ludzkiej można zapobiec. Więc wzorem wielkich europejskich miast przygotowaliśmy osiem przykazań dla obcego, który nasz region odwiedza po raz pierwszy.

Najpierw była Bruksela. W hotelach i punktach turystycznych belgijskiej stolicy można znaleźć plan miasta, którego najciekawszym elementem jest poradnik "Act like a local", czyli "Zachowuj się jak miejscowy". Wskazówki są inne od typowych przewodników turystycznych: "Nie oczekuj, że będziemy machać flagami Unii Europejskiej. Wiemy, że Bruksela to serce wspólnoty, ale nie powtarzamy tego na każdym kroku". Albo: "Spróbuj kwaśnego piwa Gueze. Są turyści, którzy twierdzą, że smakuje jak wymiociny, ale to zasługa naszych wyjątkowych bakterii".

W Madrycie podobne vademecum tłumaczy turystom, że papierki i resztki jedzenia na podłodze w knajpie to tradycja, a nie niechlujstwo. Albo: "Mówią, że Madryt nie ma jednego symbolu jak Barcelona. Ale jeśli potrzebujesz czegoś oczywistego, sfotografuj się przy niedźwiadku" (statua z niedźwiedziem z herbu miasta). Na ten sam pomysł wpadli we Wrocławiu. Najciekawsza porada: "Jeśli zobaczysz szczura, nie uciekaj, bo szczur też wrocławianin. Czego spodziewałeś się w mieście na wodzie?".

A czego należy spodziewać się w woj. śląskim? No to tłumaczmy gościom po kolei. Nie jesteśmy Krakowem, u nas musicie szukać pereł. Mamy przecież industrialne cuda. Co dalej? Wbrew stereotypowi, mało kto chodzi po ulicach umorusany węglem. Potem: wcale nie jesteśmy końcem świata - do Berlina, Pragi i Wiednia mamy blisko. I jeszcze: mówimy gwarą, ale polski też znamy.
- Kiedyś znajomi, zagraniczni naukowcy, na hasło Śląsk mówili: kopalnie i bieda. Dziś mówią: kopalnie, nauka, medycyna - śmieje się prof. Marek Szczepański, socjolog z UŚ.
Chyba więc idzie u nas ku lepszemu.

Bruksela radzi przybyszom, by uważali na samochody, które mogą ich rozjechać. Wrocław oswaja turystów ze szczurami, zaś Madryt wyśmiewa Barcelonę. Metropolie w Europie mają alternatywne przewodniki, z których można dowiedzieć się więcej o odwiedzanym miejscu niż z tradycyjnej mapy. My zafundowaliśmy podobny zbiór rad naszemu regionowi. Żebyśmy sami wiedzieli, co mówić przyjezdnym:

Jesteśmy najbardziej zróżnicowanym regionem w Polsce. Nigdzie indziej się tak nie zdarza, że odwiedzając jedno znane miejsce, nie można mieć pojęcia, jak wygląda kolejne. Nawet z Jasnej Góry nie dojrzysz Bielska-Białej albo Gliwic. Możesz sobie wyobrazić, ale lepiej zobaczyć na własne oczy. Dlatego po pielgrzymce do Częstochowy warto też zrobić coś dla ciała.

Osiem przykazań dla obcego

Spokojnie, Ślązacy to nie separatyści i nie zamierzają robić w Polsce Czeczenii. Są tacy, którzy czują się wyłącznie Ślązakami, inni - wyłącznie Polakami, jeszcze inni: jednymi i drugimi po trochu. Jedni chcą autonomii, inni dostatniego Śląska w bogatej Polsce. Potrafimy się pięknie różnić, przynajmniej tak nam się wydaje.

To nie Kraków, nie wystarczy stanąć na Starym Rynku, popatrzeć w dowolną stronę, żeby z wrażenia otworzyć buzię. Pereł trzeba trochę poszukać, ale ten wysiłek opłaci się po wielokroć. Nasz region bywa okrutnie szpetny, ale w wielu częściach jest też wyjątkowy i urokliwy. Nie zdziw się, jeśli przy gotyckim zabytku zobaczysz Biedronkę. Nawet jeżeli tego nie kochamy, staramy się z tym żyć.

Śląsk kojarzy Ci się z górnikiem, kopalnią oraz hałdą i bardzo proszę. Ale czasy się zmieniły i nie każdy Ślązak wraca z pracy do domu umorusany węglem. Z drugiej strony, cały ten industrial to nasze dziedzictwo i jako jedyni w Polsce powoli robimy z tego nową jakość. Nigdzie indziej w Europie nie wejdziesz do tylu poprzemysłowych zabytków. Fakt, nie wszystkie są w dobrym stanie, więc uważaj na głowę.

To, że na Śląsku ludzie mówią gwarą nie znaczy, że nie znają języka polskiego. Nie oczekuj też, że Ślązacy będą godać na twoje zawołanie. To nie zoo albo rezerwat. I nie zdziw się, że w Cieszynie godka brzmi zupełnie inaczej niż w Rudzie Śląskiej. A w Sosnowcu nie ma jej wcale. Więc nie ogłaszaj Zagłębiakom: "Ślun-sku, jo pszaja Ci", bo staniesz pośrodku odwiecznej batalii między hanysami i gorolami. Aha, jeśli przyjeżdżasz z Warszawy, powiedz lepiej, że jesteś z daleka. Po prostu.

Kuchnia śląska na pewno kojarzy ci się z roladą z kluskami. Brawo. Takie danie zjesz nawet w najbardziej kosmopolitycznych restauracjach regionu. Ale jak województwo długie i szerokie, przyzwyczaj podniebienie do innych smaków. W Beskidach proś o kwaśnicę, w Częstochowskiem spróbuj chleba tatarczucha z mąki tatarki, a w Zagłębiu - pieczonek. Mamy też McDonaldy.

Mamy kiepskie pamiątki i sami to wiemy. Górnicze, beskidzkie, a szczególnie częstochowskie gadżety najczęściej wyglądają jak wzięte ze "Sklepu za 4 złote". Prawdziwych rarytasów, jak koronkowe cuda z Koniakowa, jest niewiele. Za to są u nas targi staroci (np. w Bytomiu), na których wypatrzysz takie suweniry, że te z Madrytu i Wiednia będą wyglądać jak chińskie podróby.

Jesteśmy regionem głęboko zakorzenionym w kulturze Europy Środkowej, znacznie bardziej na przykład od Warszawy. Śląsk to jedyne miejsce w Polsce, w którym śniadanie możesz zjeść w Katowicach, a na obiad wybrać się do Berlina, Budapesztu, Wiednia, Pragi albo Bratysławy. Stąd do wszystkich europejskich stolic tej części kontynentu jest blisko. Nie z każdej będziesz od razu tęsknił, ale jeszcze do nas wrócisz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto