18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po raz piąty piłkarze zagrali dla dzieci

Patryk Trybulec
Wojciech Grzyb przegrał z Artystami, by móc zagrać w meczu o 3 miejsce przeciwko piłkarkom Unii Racibórz
Wojciech Grzyb przegrał z Artystami, by móc zagrać w meczu o 3 miejsce przeciwko piłkarkom Unii Racibórz Patryk Trybulec
Piłkarz Ruchu Chorzów Wojciech Grzyb nazywany jest przez kibiców "człowiekiem o niebieskim sercu". To właśnie z potrzeby tego serca już po raz piąty zaangażował się w organizację akcji charytatywnej "Piłkarze dzieciom".

Tym razem drużyna przyjaciół Wojtka Grzyba zmierzyła się z Artystami i hokeistami Naprzodu Janów. Stawkę uzupełniła mistrzowska ekipa piłkarek Unii Racibórz. Ale kibice, którzy jak zwykle po brzegi wypełnili trybuny mysłowickiego obiektu, mogli zobaczyć więcej nowych twarzy. Jednym z debiutantów był znany z kabaretu Rak Krzysztof Hanke. Popularny Bercik z telewizyjnego serialu "Święta Wojna", przyczynił się nawet do największej sportowej niespodzianki turnieju. To jego gol w meczu z drużyną Grzyba dał nadzieję Artystom, którzy przegrywali już 0:2, ale ostatecznie wygrali i awansowali do finału.

- Myślałem już, że przegramy 0:5. Ale jakimś cudem piłka spadła mi na nogę i rozwiązaliśmy worek z bramkami - cieszył się debiutant. - Jednak najważniejszy jest ten worek, do którego zbierane są pieniądze dla dzieci. Jestem zbudowany postawą ludzi, którzy licytują sportowe pamiątki. Przecież to są zwyczajni kibice. Chyba zacznę chodzić na mecze - zastanawiał się Hanke.

Tymczasem Grzyb zdradził dziennikarzom szczegóły misternego planu... - Już wcześniej było ustalone, że to my zagramy w finale z piłkarkami Unii, ale gdy one przegrały z Naprzodem... Cóż, my też musieliśmy przegrać swój mecz - uśmiechał się zawodnik.

W tym roku pieniądze były zbierane na potrzeby Towarzystwa Ochrony Praw i Godności Dziecka "Wyspa" z Chorzowa.

- Dopiero dziś poznałem potęgę przyjaźni. Wojtek ze swoimi znajomymi pokazał wszystkim, co to słowo tak naprawdę znaczy - stwierdził Stefan Sierotnik, prezes Wyspy. Wiadomo już, że na jej potrzeby uzbierano ponad 26 tys zł. Sam Maciej Sadlok zebrał prawie 3 tys, bo za tyle zostały wylicytowane jego koszulki.
W finale Artyści, pokonali hokeistów 2:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto