Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jedź, ale raczej nie parkuj

Justyna Przybytek
Największy problem z zaparkowaniem auta jest w centrum miasta
Największy problem z zaparkowaniem auta jest w centrum miasta fot. Dorota Niećko
Kilka tysięcy miejsc parkingowych ma powstać w Katowicach w ciągu najbliższych lat. Mają być i parkingi podziemne, np. pod ul. Dworcową, i naziemne, np. na Olimpijskiej

Codzienne krążenie po centrum, żeby znaleźć miejsca do zaparkowania. Jedno kółko, drugie i dalej nic… Znacie to? Znalezienie wolnego miejsca parkingowego w centrum Katowic to koszmar. Bezpłatnego - science fiction. Takie, na którym, gdy zaparkujemy, nie czeka na nas przykra niespodzianka w postaci blokady na kole, są tylko w kilku punktach ścisłego centrum. Między innymi w okolicach BWA i przed pałacem ślubów oraz w pasażu handlowym przy al. Korfantego. Choć i tu zwyciężają najszybsi, to znaczy ci, którzy do pracy do centrum przyjeżdżają najwcześniej.

W sumie miejsc parkingowych, zarządzanych przez Miejski Zarząd Ulic i Mostów, jest w Katowicach ok. 2,1 tys. Za przywilej zaparkowania zapłacimy 1,5 zł za pierwszą godzinę, a wieczorem, po 18, nic. Jeśli te są zajęte, kierowcom pozostają prywatne parkingi, na których za godzinę trzeba zapłacić dwa razy tyle, a bywa, że i tak nie ma wolnych miejsc.

Na dodatek sporo miejsc jest lub będzie likwidowanych. Kilkanaście miejsc zniknie przy okazji przebudowy ul. Bankowej, a z Mielęckiego - aż 50. Obie ulice będą deptakami. Warto dodać, że gdy przebudowywany będzie dworzec PKP (początek pod koniec sierpnia) i rynek (przyszły rok) - znikną kolejne miejsca postojowe, gdyż częścią ulic zostaną poprowadzone objazdy dla autobusów komunikacji miejskiej i te nie zmieszczą się na jednokierunkowych, zastawionych autami ulicach.
Rozwiązaniem mają być parkingi podziemne. Teoretycznie. Miasto zaprosiło inwestorów do składania ofert na budowę w mieście dwóch podziemnych parkingów pod ul Dworcową (450 miejsc) i placem Chrobrego (550). Oba parkingi mają powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, to znaczy, że to inwestor-koncesjonariusz wykłada pieniądze na projekt parkingu i budowę, a potem zarządza obiektem i czerpie zyski. Po stronie miasta jest jedynie udostępnienie gruntów.
Podziemnych inwestycji ma być zresztą w przyszłości więcej. Pod przebudowanym rynkiem miejsc ma być 200, podobnie pod mającym powstać na rynku Miejskim Obiektem Wielofunkcyjnym. Tysiąc aut pomieści parking pod dworcem PKP (to jednak inwestycja PKP i firmy Neinver), tyle samo parking naziemny w okolicy ul. Olimpijskiej, który byłby zapleczem dla mających powstać na terenie po kopalni "Katowice" Międzynarodowego Centrum Kongresowego, siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz Muzeum Śląskiego. Problem w tym, że kiedy będą powstawały nowe miejsca, likwidowane będą inne. I tak rachunek wyjdzie prawdopodobnie na zero.

Kiedy podziemne parkingi miałyby powstać? Zakłada się, że te pod Dworcową i pl. Chrobrego do końca 2013 r. Inne wraz z powstawaniem obiektów, pod którymi miałyby się znajdować - na przykład dworcowy to rok 2012.
Parkingowy dramat katowiczan nie martwi władz miasta. Idea jest taka, aby centrum było dla pieszych, a nie dla samochodów. Aby przekonać mieszkańców do pozostawiania swoich aut na przedmieściach i dojeżdżania do centrum komunikacją publiczną, urzędnicy chcą nam wybudować centra przesiadkowe. Miałyby powstać m.in. przy pętli tramwajowej w Zawodziu, w Brynowie i na wysokości marketu Auchan w Załężu. Najbardziej zaawansowane prace związane są z Zawodziem, bo tamtejsze centrum przesiadkowe jest już projektowane. Ma być gotowe w 2011 r. i kosztować ok. 10 mln zł. Działoby na zasadzie park and ride, to znaczy parkujemy auto na parkingu i z biletem parkingowym możemy bezpłatnie jechać do centrum tramwajem.

Te Ile zapłacimy, gdzie zaparkujemy?
Ile zapłacimy w centrum?

- W Katowicach w płatnej strefie parkowania zapłacimy: za pierwszą godzinę postoju 1,50 zł, za drugą 1,80 zł, za trzecią 2,00 zł. każda następna godzina to kolejne 1,50 zł. Zatem ośmiogodzinny postój w centrum będzie nas kosztować nas będzie niecałe 13 złotych. Płacić możemy od razu u parkingowego. Ale możemy też zabrać bilet parkingowy i w ciągu siedmiu dni zapłacić za postój w Miejskim Zarządzie Ulic i Mostów albo przelać pieniądze na konto MZUiM. Opłata za brak biletu to 50 zł. Parkingowi pracują w godzinach 9-16.20. W niedziele parkujemy za darmo.

Parkingi w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku

Opłaty za te miejsca wynoszą: w dni powszednie 5 zł, w weekendy 10 zł. Płacimy przy wjeździe do parku

- od ul. Dojazdowej można wjechać na parking przy Parku Linowym oraz dalej do Planetarium oraz restauracji Bażant oraz Dworek Parkowy

- parking przy restauracji Marysin Dwór na około 40 samochodów; w tej chwili jest ogólnodostępny i bezpłatny, prawdopodobnie od przyszłego sezonu to się zmieni

- parking przy wjeździe głównym do parku na około 700 samochodów

- parking przy restauracji Róża na około 70 aut

- w okolicach hipermarketu przy ul. Katowickiej jest parking na około 300 aut

- parking za ośrodkiem
harcerskim pomieści w sumie około 400 samochodów

- przy skansenie można zaparkować około 120 aut

Parking przy Wesołym Miasteczku

- zmieści się tu około 220 samochodów. Wjazd od strony ul. Złotej. W tym miesiącu zacznie się rozbudowa tego parkingu, po jej zakończeniu powinno zmieścić się tu około 500 samochodów

- obowiązuje tu nieco inny system opłat niż w WPKiW:
dni powszednie - 5 zł
weekendy - 5 zł pierwsza godzina, 2 zł każda następna
MO, DN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto