- Ta kwota posłuży do podniesienia kapitału spółki, który obecnie wynosi 6 mln 100 tys. złotych - wyjaśnia pracownik klubu i jednocześnie radny, Piotr Hyla. Oznacza to, że do miasta należeć będzie ok. 25 procent akcji.
- Miasto będzie gwarantem, że klub będzie istniał, zachowa nazwę i swój herb. To budowanie bazy sportowej przy ul. Bukowej - uzasadniała projekt uchwały o zakupie akcji wiceprezydent Katowic Krystyna Siejna. W tym samym tonie wypowiada się radny Hyla.
- Katowice będą gwarantem, że siedziba GKS, herb i miejsce w lidze pozostaną w tym mieście, bo zgodnie z warunkami zaakceptowanymi podczas przekazywania klubu ze stowarzyszenia do spółki, takie zasadnicze decyzje muszą być podejmowane jednomyślnie. Trudno sobie wyobrazić, by miasto zgodziło się na wyprowadzenie klubu - zaznacza. Mimo że radni projekt poparli, bez wątpliwości się nie obyło.
- Skoro mówimy o zaangażowaniu miasta w klub, to być może warto opracować przy tej okazji program, plan rozwoju sportu i promocji - proponował Adam Warzecha.
Głównym akcjonariuszem klubu jest powiązana z Centrozapem spółka Centro-PromSport, której prezesem jest były szef klubu z Bukowej Jan Furtok. W nowej strukturze będzie pełnił rolę dyrektora sportowego, a fotel prezesa przypadnie Jackowi Krysiakowi, zasiadającemu w radzie nadzorczej Centrozapu.
- Myślę, że w zarządzie nowej spółki znajdą się dwie osoby - dodaje kurator klubu, Wojciech Cygan.
W przyszłości udziały miasta w spółce mogą spaść do około 15 procent. - Stanie się tak wtedy, gdy do spółki przystąpi kolejny udziałowiec, z którym trwają już zaawansowane rozmowy - przyznaje Hyla.
Najprawdopodobniej chodzi o Energomontaż Południe lub Grupę Famur, ale z tą drugą negocjacje nie są aż tak intensywne. W kuluarowych rozmowach można jednak było usłyszeć, że jeden ze scenariuszy przewiduje także... zwiększenie pakietu akcji posiadanych przez miasto. Wiązałoby się to jednak z kolejnym dofinansowaniem klubu z kasy miasta.
Kolejny zastrzyk gotówki nie rozwiązuje jednak problemów finansowych klubu. W czasie sesji poinformowano, że dług GKS wynosi około czterech milionów złotych, co oznacza, że po wprowadzeniu kuratora udało się spłacić połowę zaległości powstałych w wyniku rządów Stowarzyszenia. Posunięciom gabinetowym towarzyszą ruchy sportowe. Katowiczanie pożegnali siedmiu swoich zawodników i są blisko przeprowadzenia znaczących transferów. Roczną umowę podpisał też nowy trener, Dariusz Fornalak, który zastąpił Roberta Moskala.
- Celem klubu jest powrót do ekstraklasy, ale o tym, czy będzie on możliwy już w tym sezonie, porozmawiamy po zakończeniu transferów - stwierdził nowy trener GieKSy, który był już kiedyś bliski przejęcia zespołu z Bukowej, ale - po uzgodnieniu szczegółów kontraktu - w ostatniej chwili wybrał ofertę Zagłębia Lubin.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?