Mimo kosztownego remontu, ceny za korzystanie z tutejszych atrakcji będą takie jak przed remontem: 5 zł za całodniowy bilet dla dorosłych i 3 zł dla młodzieży, emeryci zapłacą 2 zł, a grupy zorganizowane i dzieci do lat 7 wchodzą za darmo (takie ceny obowiązują w sezonie na wszystkich miejskich kąpieliskach).
Niestety, na ten wodny raj trzeba poczekać. Oficjalne otwarcie obiektu zaplanowano na 19 czerwca. Kąpielisko ogólnodostępne będzie dopiero pod koniec czerwca.
- Na 19 czerwca nie zdążymy z całym otoczeniem. Przez ulewy wszystko na obiekcie zostało zalane. Robimy, co możemy, żeby przyspieszyć prace, na przykład zamiast wysiewać trawę, zamówiliśmy rolki - tłumaczy Sławomir Witek z Wydziału Sportu katowickiego magistratu.
Warto poczekać. Bugla ma już prawie 80 lat, a przed II wojną światową obiekt był największym kompleksem basenowym w Europie Środkowej, zaraz po budapesztańskim Palatinusie. Dziś w niczym nie przypomina tamtego kąpieliska.
W sumie w ciągu jednego dnia miejsce znajdzie tu od 5 do nawet 10 tys. osób. Jest tu pięć basenów: olimpijski 50-metrowy, 25-metrowy, dwa brodziki dziecięce oraz basen ze zjeżdżalnią, do tego jacuzzi z własną stacją uzdatniania wody. Obiekt pomieści w sumie cztery boiska: dwa plażowe (do siatkówki i piłki nożnej) oraz wybudowane w ramach rządowego programu Orlik wielofunkcyjne i piłkarskie. Kąpielisko zostało objęte monitoringiem.
To nie jedyna nowość. Po remoncie obiekt będzie czynny nie jak dotychczas przed dwa miesiące w roku, a nawet przez pięć.
- Chcemy, aby był otwierany w maju i tak aż do pierwszych zimnych dni, czyli września - mówi Witek.
Gdzie szukać ochłody, zanim gotowe będzie kąpielisko Bugla? Już w ten weekend woda miała się polać na kąpieliskach "Zadole" przy ul. Wczasowej oraz na kąpielisku "Rolna" przy ul. Nasypowej w Bryno-wie. W "Zadolu" są dwa baseny, duży o wymiarach olimpijskich oraz mały ze zjeżdżalnią, a na "Rolnej" baseny: duży i brodzik oraz 100-m zjeżdżalnia. - Chcemy uruchomić je już w weekend, ale zobaczymy, jakie są tam straty po ulewach. Obecnie na obu trwają prace przygotowawcze, opóźnione przez pogodę - wyjaśnia naczelnik. Na pewno już w ten weekend ratownicy zagoszczą nad stawem Morawa. Ale, uwaga, pojawią się z tabliczkami "zakaz kąpieli". - Jest tam teraz za wysoka woda, jeśli opadnie i odsłoni plażę, to kąpiel będzie dozwolona - tłumaczy Witek.
Znacznie opóźni się za to modernizacja (za ok. 4 mln zł) kąpieliska na stawie nr 4 w Dolinie Trzech Stawów i możliwe, że nie pokąpiemy się tu w tym sezonie. Tu też zawiniła pogoda. Kiedy przymierzano się do wylewania betonu na dno, przyszły deszcze, zalały i zamuliły dopiero co wyczyszczoną nieckę, do tego do wody wpadło kilka koparek. Roboty trzeba zacząć od początku. Na pocieszenie jest informacja, że w tym sezonie zostanie otwarty mały rekreacyjny basen na kempingu w Dolinie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?