Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie oddaje GieKSę

Rafał Musioł
Wojciech Cygan zastał w GKS dług sięgający 4 mln zł
Wojciech Cygan zastał w GKS dług sięgający 4 mln zł fot. Mikołaj Suchan
Stowarzyszenie Sympatyków Klubu GKS Katowice przestanie istnieć. Uchwałę o postawieniu go w stan likwidacji podjęli wczoraj jego członkowie na walnym zebraniu, które zwołał rządzący na Bukowej od kwietnia kurator, Wojciech Cygan.

Wkrótce klub formalnie przejmie Spółka, w której głównym udziałowcem będzie powiązany z Centrozapem Centro- PromSport. Co najmniej 30 procent akcji obejmie miasto - taki był jeden z warunków postawionych przez Stowarzyszenie. Ustalono także, że likwidatorem SSK będzie obecny kurator.

Już przed rozpoczęciem dyskusji, do udziału w której uprawnionych było 30 członków Stowarzyszenia (pojawiło się 26) kurator nie ukrywał, że jego zdaniem najlepszym wyjściem byłaby uchwała o likwidacji. Prowadzące klub w ostatnich latach SSK doprowadziło go do finansowej katastrofy. W poprzednim roku sytuację uratowało miasto pompując w GieKSę ponad dwa miliony złotych, w obecnym długi - przed wejściem kuratora - zbliżyły się do 4 milionów i rosły o 200.000 miesięcznie. Klubowy audyt wykazał też nieprawidłowości przy zawieraniu umów oraz podejmowanie działań dla GKS niekorzystnych. Po nominacji dla Cygana do kasy znów sięgnęła gmina wypłacając 500.000 za usługi reklamowe świadczone przez klub, a dodatkowe 200.000 przekazały Wodociągi Katowickie za umieszczenie ich logo na banerach wokół boiska.

- Wiem, że członkowie stowarzyszenia najbardziej obawiają się o sprawy związane z klubowym herbem oraz o teoretyczną możliwość przeniesienia klubu do innego miasta, ale istnieje kilka prawnych opcji zabezpieczenia tych spraw. Wierzę więc, że stowarzyszenie przekaże prawa do dysponowania herbem do spółki, która wkrótce przejmie klub. Moją rolą jest przekonanie zebranych do takiego właśnie rozwiązania - zapowiadał kurator przed spotkaniem i sądząc po efektach sztuka ta mu się powiodła.

Część dyskusji miała być poświęcona ewentualnej odpowiedzialności szefów Stowarzyszenia, Marka Woracha i Jacka Pluty za wynoszące 848.000 złotych wierzytelności publiczno-prawne. Decyzje w tej sprawie jednak nie zapadły i wszystko nadal zależy od kuratora.

Na pewno zgodnie z prawem spółka przejmie wszystkie aktywa i pasywa stowarzyszenia, a więc także i długi - potwierdza rzecznik klubu, Andrzej Zowada.

Kolejnym etapem porządkowania klubu będzie formalne przejęcie go przez spółkę, której prezesem zostanie osoba niezwiązana dotychczas z klubem, a specjalizująca się w prawie podatkowym, natomiast dyrektorem sportowym zostanie Jan Furtok. Były prezes klubu będzie miał już zapewne wpływ na najbliższe decyzje dotyczące kwestii sportowych. Jedną z nich będzie rozstanie z trenerem Robertem Moskalem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stowarzyszenie oddaje GieKSę - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto