Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najwięcej inwestycji szykuje się w Dębie

Justyna Przybytek
Resztki KCB w centrum miasta. Czy w końcu jest inwestor, który je dokończy?
Resztki KCB w centrum miasta. Czy w końcu jest inwestor, który je dokończy? fot. Justyna Przybytek
Piotr Uszok spotkał się w ubiegłym tygodniu z przedstawicielami firm, które zainwestowały w naszym mieście. Prezydent opowiadał o tym, jak na przestrzeni kilku lat przeobrażą się Katowice, inwestorzy zaś o tym, dlaczego zainwestowali w stolicy aglomeracji. Deklarowali też kolejne inwestycje. Więcej było jednak kokieterii niż konkretnych zapowiedzi.

Co się będzie działo w mieście? O rozbudowie SCC myśli Immofinanz Group. Centrum handlowe ma się powiększyć o ok. 19 tys. m kw. (obecnie ma 66 tys. m kw.) w stronę osiedla Dębowe Tarasy, kosztem miejsc parkingowych, które w przyszłości miałyby się znaleźć... na dachu SCC. To plany. Inwestycja, według deklaracji Immofinanz, miałaby się zakończyć w trzecim kwartale 2011 r. i kosztować ok. 50 mln euro.

A co z inwestycją Trigranitu - Silesia Towers, czyli budową dwóch wież, które deweloper planuje postawić w kompleksie SCC? Jak dotąd na wieże nie udało się pozyskać wystarczającego finansowania.

- Do sprawy wrócimy w przyszłym roku - zapowiedział Janusz Olesiński, dyrektor inwestycyjny w Trigranit Development Polska.

Budowę hotelu na działce przed SCC planuje z kolei Warimpex, który ma już na swoim koncie niedawno otwarty hotel Angelo przy ul. Sokolskiej. Działka przy Cho-rzowskiej to ta sama, na której przed kilku laty w ramach akcji marketingowej, mającej wspomóc sprzedaż mieszkań na os. Dębowe Tarasy, dzieci sadziły dęby. Dziś dębów już nie ma, za to będzie, jak zapowiada Warimpex, hotel Campanile, wybudowany wspólnie z grupą Louvre Hotels.

Co ciekawe, Warimpex ma chrapkę na jeszcze jedną działkę w Katowicach. O tym, że firma planuje ruszyć z rekonstrukcją budynku biurowego w Katowicach, mówił Jerzy Krogulec, dyrektor generalny Warimpex w trakcie ubiegłotygodniowego spotkania. O rekonstrukcję jakiego obiektu chodzi? Czyżby o najgorszą wizytówkę Katowic przy wjeździe do miasta od zachodu, czyli Katowickie Centrum Biznesu, szkielet tego, co przed laty miało być najnowocześniejszym biurowcem w mieście? Tego dyrektor Krogulec powiedzieć nie chciał. Jednak nie zaprzeczył i zdradził, że obiekt, który firma chce rekonstruować, znajduje się w odległości nie większej niż 200 metrów od hotelu Angelo. To w sam raz KCB, którego szkielet stoi przy Chorzowskiej już 11 lat. Budowę zaczęło miasto wraz z austriacką firmą IAEG. Inwestycji nigdy nie dokończono. Obecnie właścicielem KCB jest spółka Eurocape P.I.A., choć mówi się już od dawna, że firma chce się obiektu pozbyć.

Jedyna z inwestycji, której termin rozpoczęcia ustalono, to budowa biurowca pasywnego Euro-Centrum w Parku Naukowo-Technologicznym w Li-gocie. Ma ruszyć jesienią tego roku i potrwa do 2012 r.

- Zaprojektowaliśmy budynek, który dzięki różnym technologiom i wykorzystaniu pasywnych źródeł energii, będzie potrzebował nie więcej niż 12 proc. tradycyjnej energii - zapowiada Sławomir Kostur, architekt. Na powierzchni ponad 6 tys. m kw. znajdą się pomieszczenia administracyjne, biurowe, laboratoria oraz sale konferencyjne. Budynek będzie wyposażony m.in. w kolektory słoneczne i ogniwa fotowoltaiczne. Cały projekt kosztuje ok. 98 mln zł, z tego ok. 68 mln to dofinansowanie unijne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Najwięcej inwestycji szykuje się w Dębie - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto