Konsultacje, jak twierdzą w urzędzie, są po to, aby pomóc rozwiązać problem 60 tys. kierowców, którzy codziennie szukają kawałka chodnika, aby zaparkować na nim auto. W Katowicach płatnych miejsc postojowych jest ok. 2 tys., a tutejsza straż miejska znana głównie z zamiłowania do zakładania blokad (w ubiegłym roku ok. 10 tys.), więc kierowcy skazani są raczej na porażkę.
Podziemne parkingi w planie są dwa - pod ul. Dworcową i pod pl. Bolesława Chrobrego. I choć nie ma ich jeszcze kto budować, to nie przeszkadza, aby o nich rozmawiać. W tym celu firma Grontmij, której Katowice za doradzanie w temacie parkingów płacą ponad 600 tys. zł organizuje forum dla inwestorów. Zaplanowano je na 7 kwietnia, jak na razie obecność potwierdziło 10 firm.
- O tym, czy parking podziem-ny będzie spełniał wszystkie swoje zadania zależy m.in. od decyzji władz miasta podejmowanych na etapie tworzenia koncepcji i rozpisywania przetargów - mówi Marek Stajndor z firmy Grontmij. Stąd tak ważne jest, aby oczekiwania miasta i inwestorów się nie rozmijały. Prezydent Katowic - Piotr Uszok - zapyta inwestorów między innymi o to, która forma współpracy samorządu z sektorem prywatnym jest lepsza - koncesja czy partnerstwo publiczno-prawne. A także czy lepiej budować parkingi 2- czy 3-poziomowe. O wirtualnych parkingach nie tylko się radzi, ale i dzieli miejsca, które mają się na nich znajdować.
Przy ul. Dworcowej parkingu nie ma, za to firma Eurostar, która planuje wyremontować znajdujący się tu gmach starego dworca i zamienić go w centrum handlowo-usługowe, zgłosiła już miastu zapotrzebowanie na 150 miejsc, hotele Monopol i Diament chcą po 25. Ogólnodostępnych zostanie ok. 100, tyle co dziś.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?