Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GieKSa - Najpierw trenowali, potem dyskutowali

Rafał Musioł
Jakub Dziółka pojawił się na wczorajszym treningu GKS Katowice
Jakub Dziółka pojawił się na wczorajszym treningu GKS Katowice Fot. Lucyna Nenow
Jeśli ktoś chce odejść z klubu, to proszę mi to powiedzieć do końca tygodnia - zaapelował do piłkarzy GKS Katowice nowy trener tego klubu, Robert Moskal. c

Zawodnicy podobne deklaracje mogli złożyć także bezpośrednio u szefów klubu, bo tuż po treningu zostali przez nich zaproszeni na spotkanie.

- Nakazano nam dyskrecję, nie możemy nic powiedzieć o tej dyskusji - ucinali później temat katowiczanie.

Pierwsze w tym roku zajęcia rozpoczęły się od problemów. Boisko Rapidu na Koszutce zostało zasypane śniegiem, więc kierownik drużyny Paweł Maźniewski musiał ratować sytuację i w trybie pilnym załatwić możliwość wejścia ekipy do jednej z katowickich hal. Operacja zakończyła się sukcesem i drugi trener Henryk Górnik mógł przystąpić do "rozciągania" 31. piłkarzy. Wśród nich pojawił się Jakub Dziółka, wychowanek GieKSy, mający za sobą ekstra-klasowe występy w Polonii Bytom, a ostatnio grający w Victorii Jaworzno. 29-letni wysoki obrońca nie podpisał jednak jeszcze umowy z klubem.

Nowymi postaciami w ekipie byli także kupiony ze Szcza-kowianki Jaworzno Paweł Ser-mak, oraz testowani: obrońca zespołu ME Wisły Kraków Rafał Darda i bramkarz Stali Rzeszów Tomasz Wróbel. Pewnym zaskoczeniem była obecność Bartosza Iwana.

- Właściwie przyszedł się pożegnać przed przejściem do Piasta i gościnnie po raz ostatni potrenować - wyjaśnili trenerzy GKS.

Do sali nie wszedł się za to Grażvydas Mikulenas, choć jego samochód stał na parkingu przed wejściem.

- Pożegnaliśmy się. "Miki" nie jest już zawodnikiem GKS. Myślę, że to dobre wyjście dla obu stron - oświadczył Moskal.

Sam trening miał spokojny przebieg, a zawodnicy sprawiali wrażenie stęsknionych za piłką.
- Ejj, to ćwiczenie będzie dopiero za chwilę, teraz robimy coś innego - pokrzykiwał Górnik na podopiecznych, którzy momentami wyprzedzali jego polecenia.

- To właściwie była tylko rozgrzewka - przyznał później asystent Moskala.

Szkoleniowiec GKS, który większości ćwiczeń przyglądał się z boku, obchodził wczoraj 43. urodziny.

- Byłem zaskoczony, bo pamiętali o tym zarówno piłkarze, jak i działacze oraz kibice - stwierdził jubilat. - Co dostałem w prezencie? Od zawodników coś "mocniejszego", ale najbardziej wolałbym się dowiedzieć, że nikt z nich już nie odejdzie - dodał trener.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: GieKSa - Najpierw trenowali, potem dyskutowali - Katowice Nasze Miasto

Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto