Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stary dworzec garażem dla samochodów?

Justyna Przybytek
Na terenie starego dworca nie można parkować aut. Na zdjęciu widać, że jest inaczej
Na terenie starego dworca nie można parkować aut. Na zdjęciu widać, że jest inaczej fot. marzena Bugała.
Wpisany na listę zabytków XIX-wieczny stary dworzec przy ul. Dworcowej służy za… garaż, ale tylko dla wybranych i pod warunkiem, że są klientami hotelu Monopol w Katowicach.

- Jeśli tak jest rzeczywiście, to jest to bezprawie - komentuje Janusz Jaworowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach.

- Przeprowadzimy kontrolę całego obiektu - deklaruje Barbara Klajmon, szefowa Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Stary dworzec ma dwóch właścicieli. Część obiektu jest w posiadaniu polsko-włoskiej spółki Eurostar Real Estate, która kupiła budynek dwa lata temu od PKP za ok. 45 mln
zł. Jej prezes Marek Koźmiński deklarował wówczas, że swoją część odrestauruje, a wewnątrz powstaną eleganckie restauracje i butiki. Na początek otwarto tu... targowisko, obecnie działa giełda komputerowa. Część od strony ul. św. Jana należy do Holdingu Liwa, czyli firmy braci Likusów (właścicieli hotelu Monopol). To tu funkcjonuje doraźny garaż.

- Szukam pokoju. Hotel ma parking? - zapytaliśmy w recepcji Monopolu. - Tak - poinformowała recepcjonistka. - Nie chciałabym jednak zostawiać auta przed hotelem. Mają państwo parking, na którym nie kusiłoby złodziei? - Tak, mamy garaż - przekonywała recepcjonistka. - Garaż? A daleko? - dopytujemy. - Nie, naprzeciw hotelu…

O informację o planowanych w obiekcie inwestycjach oraz o obecne wykorzystanie zapytaliśmy jeszcze w ubiegłym tygodniu rzeczniczkę Holdingu Liwa. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Niewiele więcej o parkowanych na terenie dworca samochodach miał do powiedzenia wczoraj menedżer Monopolu.
- To nieprawdziwe informacje. Obiekt stoi pusty - twierdził Piotr Dyduch.

- Mamy zdjęcia aut zaparkowanych wewnątrz - poinformowaliśmy.

- Nie wiem, skąd ma pani mój numer. Nikt mnie nie upoważniał do udzielania na ten temat informacji - uciął rozmowę.

Janusz Jaworowski jest oburzony. - Dworzec nie może funkcjonować jako garaż. To jest obiekt użyteczności publicznej i właściciel musiałby złożyć wniosek o zmianę sposobu użytkowania. Jeśli jest inaczej, to jest to samowola budowlana - mówi.

I nie chodzi tylko o stan posadzek.

- W obiekcie musiałby się znaleźć sprzęt gaśniczy. Musi być system odprowadzania spalin - wymienia Jaworowski. - Właśnie toczy się postępowanie w sprawie wydania decyzji, dotyczącej stanu technicznego dworca. Jeśli tam działa garaż, to musimy się sprawie dobrze przyjrzeć - dodaje.

Kontrolę zapowiada też wojewódzki inspektor ochrony zabytków. - Takie wieści, że dworzec jest wykorzystany jako garaż już do nas docierały, ale nie zostały potwierdzone. To sposób użytkowania całkowicie nieuzgodniony ze służbami konserwatorskimi. Taka zmiana musi być skonsultowana i wówczas służby decydują, czy nowe użytkowanie ma negatywny wpływ na obiekt. Planujemy kontrolę całego obiektu - zapowiada Barbara Klajmon.

- Budynek grozi zawaleniem. Na miejscu gości hotelu nie zostawiałabym w nim kosztownego auta - ostrzega prof. Irma Kozina, historyk sztuki z Uniwersytetu Śląskiego. Kozina przed dworcem w ubiegłym roku zorganizowała pikietę. Ok. 200 osób podpisało się wtedy pod wnioskiem o ukaranie właścicieli starego dworca za zaniedbanie zabytkowego obiektu. O tym, że jest tu garaż protestujący nie mieli pojęcia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto