Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice: Miasto dało pieniądze na modernizację stawu Maroko [ZDJĘCIA]

Wioleta Niziołek
Staw Maroko z widokiem na Tysiąclecie
Staw Maroko z widokiem na Tysiąclecie archiwum
Staw "Maroko" to liczący ponad 8 ha zbiornik, który powstał w dawnym wyrobisku. Jest unikalny, bo leży na skraju największego osiedla mieszkaniowego w Katowicach. Już podczas projektowania osiedla na przełomie lat 50. I 60. ubiegłego wieku architekci Henryk Buszko i Aleksander Franta tak rozplanowali bloki przy ulicy Piastów, żeby "otworzyć" osiedle na staw.

"Maroko" oddziela też Tysiąclecie od sąsiedniej dzielnicy Załęże. Korzysta z niego regularnie około 500 wędkarzy, kilkudziesięciu harcerzy i żeglarzy. To też popularne miejsce spacerów. Kilka lat temu staw udało się oczyścić, jednak otoczenie i nabrzeże pozostawiają wiele do życzenia. Środowiskowy Klub Wodniacko-Wędkarski od 2009 roku walczył o to, by miasto zmodernizowało staw i uatrakcyjniło go dla mieszkańców nie tylko osiedla. W końcu się udało. Na przełomie sierpnia i września ruszą pierwsze prace.

- Projekt zakłada modernizację ciągu pieszo - rowerowego wraz z oświetleniem i tzw. małą architekturą: nowych ławeczek, koszy na śmieci. W tym etapie przewidziany jest też skate park - mówi Łukasz Wieloch, prezes Środowiskowego Klubo Wodniacko - Wędkarskiego Maroko.

Drugi etap miałby objąć teren wokół stawu, uporządkowanie drzewostanu i zieleni. Klubowi marzą się też nowe pomosty wędkarskie (ok. 50 - 60) i dwa żeglarskie z pochylnią do wodowania łodzi. - To doskonały akwen szkoleniowy. Od września uruchamiamy szkółkę żeglarską - mówi Wieloch. Na razie jednak trzeba się zapisać do klubu, żeby móc pływać na łódkach żaglowych po Maroku. A klubowi chodzi też o to, żeby udostępnić nabrzeże na zasadach komercyjnych, tak by każdy mógł sobie wypożyczyć sprzęt i pogodne dni w mieście spędzić pod żaglami.

Chrapkę na administrowanie stawem ma SM Piast. - Staramy się przejąć ośrodek - potwierdza Michał Marcinkowski, prezes Piasta. Wodniacy wolą inne rozwiązanie. - Chcielibyśmy, żeby to Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zarządzał obiektem. Wtedy mogłoby z niego korzystać więcej ludzi, także z osiedli Witosa, z Załęża czy Murcek - uważa Wieloch. Na razie miasto wyłoży na pierwszy etap prac 1 mln. 400 tys. złotych.

Czytaj także: Opolskie górą w... śląskiej wojnie o kołocz jako regionalny produkt chroniony w UE!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto