Mimo pewnych obaw organizatorów Amatorskiej Ligi Hokeja, Wydział Gier i Dyscypliny Śląskiego Związku Hokeja na Lodzie zezwolił na dokończenie tegorocznej rywalizacji, karząc jednak surowo dwóch zawodników Sparty Brynów - sprawców całego zamieszania.
Decyzja podjęta w środę, a przedwczoraj doręczona zainteresowanym stronom, wyklucza dożywotnio z rozgrywek ligowych Macieja Bąka i Jacka Jurczyka. To właśnie oni, nie mogąc pogodzić się z decyzjami arbitra, posunęli się do rękoczynów w dochodzeniu swoich racji. Ponadto drużyna Sparty Brynów, której zawodnikami są obydwaj panowie, została ukarana karą finansową w wysokości 1.000 złotych. Ma ona zostać uiszczona do końca stycznia.
Nie da się ukryć, że zdania przed podjęciem końcowej decyzji były w WGiD podzielone. Spory udział w pozytywnym dla ponad 100-osobowej grupy hokejowych amatorów rozstrzygnięciu miał szef śląskich arbitrów Jan Miszek oraz sędziujący często amatorom, najbardziej znany z ligowych tafli Krzysztof Zawadzki.
- To właśnie oni - mówi Mirosław Niedbała, jeden z organizatorów rozgrywek amatorów - najmocniej interweniowali na naszą korzyść. Nie tylko podkreślali, że amatorom nie zawsze znane są reguły gry, ale zwracali również uwagę, iż o tym, w jakiej atmosferze przebiega spotkanie, decyduje właśnie arbiter. W swoich decyzjach musi on być przede wszystkim konsekwentny, ale jednocześnie dobrze, gdy chce i potrafi wytłumaczyć swoje postępowanie.
Dodajmy, że umożliwienie kontynuowania rozgrywek poparł również wiceprezes PZHL Janusz Grycner oraz prezes Śląskiego Związku Hokeja na Lodzie Andrzej Szczepański.
Jak udało nam się dowiedzieć, drużyna Sparty Brynów nie zamierza dyskutować z podjętymi przez WGiD decyzjami personalnymi. Nie wyklucza natomiast, iż odwoła się od nałożonej na nią kary finansowej. Są duże szanse na obniżenie wyznaczonej do zapłacenia kwoty.
Jedną z konsekwencji skandalicznych wydarzeń na lodzie jest rezygnacja kilku arbitrów z prowadzenia spotkań amatorów. Jan Miszek obiecuje jednak, że porozmawia z nimi i wszystko niebawem wróci do normy.
- Miniony tydzień był dla nas trudnym doświadczeniem - dodaje Mirosław Niedbała. - Dobrze, że wydarzenia z nim związane mamy już za sobą. Wierzę, że rywalizacja na tafli będzie przebiegała teraz już tylko w sportowej atmosferze, a wszelkie nieporozumienia będą rozstrzygane w cywilizowany sposób.
Zmiana wyniku meczu
W cieniu decyzji o wykluczeniu dwóch graczy z rozgrywek AHL rozstrzygnięta została również kwestia wyniku meczu Huragan Bytom - Hanys Team Katowice. Protest bytomian związany z udziałem w grze w drużynie rywala nieuprawnionego zawodnika i wynikającą z tego zbyt małą liczbą amatorów w jej szeregach, został uznany. W protokole zamiast uzyskanego na lodzie wyniku 4:4 znajdzie się więc rezultat 5:0 dla Huraganu.
Ukraina castingiem na Euro?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
