W mistrzostwach Europy wzięło udział dwóch włocławian Adam Spychalski i Maciej Konarzewski**,** reprezentujących klub Akademię Mieszanych Sztuk Walki Włocławek.
Maciej Konarzewski w swoim pierwszym pojedynku uległ zawodnikowi z Turcji (Karadeniz Kubilay) tym samym zakończył rywalizację już w fazie w 1/16 mistrzostw Europy.
Znacznie lepiej poszło Adamowi Spychalskiemu (kadet - kat. 63 kg Kicklight), podopieczny trenera Daniela Tobjasza stoczył na tej imprezie cztery pojedynki.
Pierwszą walkę wygrał pewnie na punkty z Bułgarem (Victor Kisyow), druga to wygrana przed czasem w drugiej rundzie na przewagę z Czechem (Matys Pastrank). Trzecia półfinałowa walka to kolejne pewne zwycięstwo na punkty z zawodnikiem z Węgier (Toth Lajos).
W finale Adam Spychalski wygrał przez nokaut na początku drugiej rundy (kopnięcie front kick na twarz) z Irlandczykiem (Markuss Bogdanovs). Kopnięcie powaliło rywala na matę i po liczeniu nie był już w stanie kontynuować walki.
Zdaniem Rafała Mazurowskiego, trenera reprezentacji Polski była to najpiękniejsza i najłatwiejsza tym samym walka Adama Spychalskiego podczas mistrzostw Europy kadetów 2023 w kickboxingu.
Po zdobyciu złotego medalu mistrzostw Europy w kat. kadetów (kicklight - w. 63 kg) powiedzieli:
Adam Spychalski: Jeszcze nie mogę w to uwierzyć, że jestem mistrzem Europy, to dopiero po czasie dociera do człowieka. Ciężka praca z trenerem klubowym Danielem Tobjaszem i trenerem od motoryki Tomkiem Straszewskim przyniosła efekty. Bardzo im dziękuje za pomoc. To dzięki ich wiedzy i umiejętności jej przekazania, dzięki mojej wytrwałości i poświęceniu się oraz sponsorom zostałem mistrzem Europy.
Daniel Tobjasz: To już kolejny sukces mojego podopiecznego na arenie międzynarodowej, który świadczy o tym, że stosowane przez nas plany treningowe przynoszą efekty. Adam wykonał kawał dobrej pracy w okresie przygotowawczym co przełożyło się na zdobycie mistrzostwa Europy. Między innymi dzięki jego osiągnięciu o klubie AMSW Włocławek i Włocławku mówi cała Europa. Co jest świetną promocją miasta. Adam był jedynym kadetem na turnieju, który wygrał przez nokaut i to jeszcze w walce finałowej.
Teraz po tygodniowym odpoczynku Adam Spychalski przygotowywać się będzie do startów w mocnych formułach i na mistrzostwach świata.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?